Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pochód juwenaliowy 2010 [wideo, foto]

Michał Potocki
Michał Potocki
Ciężko przypomnieć sobie fikcyjnego bohatera, którego zabrakłoby na pochodzie wrocławskich studentów.

Pogoda w tym roku nie dopisała, za to maszerujący już tak. 13 maja w kampusie Politechniki Wrocławskiej pojawiło się mnóstwo przebranych postaci, które można podzielić na dwie podstawowe kategorie: fikcyjni bohaterowie i oryginalne przebranie.

W pierwszej grupie znaleźli się m.in. Spartanie, kabaretowy Tofik, św. Mikołaj, John Rambo w kilku odsłonach, Rycerze Jedi czy Power Rangers. W drugiej byli m.in. faceci na kanapie, Muppety z kosmosu, grupa alfonsów, para przebrana za tekturowego smoka, załoga tramwaju z puszek czy pszczółki z Akademii Medycznej.

- Pochód jest rewelacyjny. Bardzo mi się podobają przebrania kolegów - mówi Szymon, student informatyki na Politechnice Wrocławskiej. - Sam też się przebrałem, za żołnierza, bo w dzieciństwie bardzo chciałem zostać żołnierzem. Na Polach Marsowych zabawię długo, bo zostaję na koncerty - dodaje.

Pochód, na czele z bryczkami króla i królowej Juwenaliów oraz rektorami, rozciągał się na kilkaset metrów. Co trzecia osoba schładzała się, popijając piwo z puszki. Marsz był pilotowany przez policję i firmę ochroniarską. Na Stadionie Olimpijskim, prezydent miasta przekazał studentom klucze.

Rafał Dutkiewicz nie komentował wydarzenia, przekazując studentom klucze powiedział: - Wrocław jest wasz. Wszystkiego najlepszego.
Wtedy studenci zaczęli z trybun skandować "my rządzimy".

- Nie wiem, czemu jesteśmy oddzieleni tą kratą - mówi Marek Łapiński, wojewoda dolnośląski, z poziomu murawy - Podejrzewam, że dlatego, że wy pijecie, a my nie - dodaje. Chór z trybun wołał wtedy: "Juwenalia, kto nie pije ten kanalia" i "pijcie z nami".

Para królewska szybko wczuła się w swoją rolę i wprowadziła reformy.

- Myślę, że te kilka dni pod moimi rządami będzie wyglądało dobrze - mówi król Mateusz Brandt, student historii na UWr. - Studenci są zdolni do tego, żeby dobrze rządzić tym miastem, ja jestem tylko reprezentantem tej władzy. Nasz program polityczny to bawić się. Stawiamy też na kulturę, bo studenci zawsze i wszędzie są kulturalni - wyjaśnia.

Wtórowała mu królowa, która otrzymała od rektora politechniki koszulkę z napisem, "Ja też byłem studentem Politechniki Wrocławskiej", ale mimo nawoływań studentów "gorzko, gorzko" buziaka nie dostała.

- Będę się bawić ze studentami. A w tym roku królowa jest z politechniki, bo mamy tam najlepsze dziewczyny - mówi królowa Justyna Balicka-Ślusarska.

Uczestnicy pochodu szybko opanowali Pola Marsowe i rozsypali się też po mieście.


od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto