Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Skowron: Strajk włoski nie jest naszym celem

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
Związkowcy "Solidarności" protestują przeciw warunkom pracy w handlu. Rozmawiamy z zastępcą szefa NSZZ "Solidarność".

Pracownicy handlu zrzeszeni w Solidarności postanowili zademonstrować swoje niezadowolenie z pogarszających się warunków pracy (zobacz:**

Strajk włoski w supermarketach we Wrocławiu?

** ). 7 października przed Galerią Dominikańską związkowcy zorganizowali akcję informacyjną. Namawiali do przyłączenia się do protestu wszystkich pracowników handlu.

Rozmowa z Pawłem Skowronem, zastępcą szefa związku "Solidarność" Carrefour Polska, organizatorem strajku we Wrocławiu.

Media donosiły wczoraj, że we Wrocławiu strajk włoski się nie odbędzie. Podobno zdecydowali się Państwo jedynie na akcję ulotkową.

Pierwsze słyszę. Akcja protestacyjna trwa w całej Polsce. Rozdajemy te ulotki, żeby poinformować o naszym proteście klientów. Liczymy na wyrozumiałość. Pracownicy nie mogliby zrezygnować ze strajku. Związki zawodowe ostatnie składają broń. Poza tym, co to za solidarność, jeżeli w jednym miejscu protestujemy, a w drugim nie. Działamy tylko solidarnie. Walczymy do końca o losy pracowników sklepów wielkopowierzchniowych.

Klienci mogliby pomyśleć, że jest to wyłącznie protest kasjerek. W jaki sposób protestują inni pracownicy?

Wszyscy pracownicy handlu strajkują. To nie jest tylko protest kasjerek, co chciałbym podkreślić. To jest protest całych załóg, we wszystkich sklepach. Kasjerka ma bezpośredni kontakt z klientem, zapewne dlatego wiele osób postrzega naszą akcję jako protest kasjerek.

Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na protest?

Ponieważ warunki w handlu coraz bardziej się pogarszają. Domagamy się godnych warunków pracy, godziwej płacy, zwiększenia zatrudnienia, pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, swobody zrzeszania się, wolnych niedziel. Potrzebne są zmiany prawa, które z elastycznych form zatrudnienia uczyniły formy patologiczne. Jesteśmy przeciwko zatrudnianiu osób z agencji pracy. Walczymy o prawa ludzi, którzy pracują w bardzo małych składach i są zmuszani do wykonywana dziesięciu obowiązków naraz. Na pracowników wywierana jest olbrzymia presja. Często zdarza się tak, że muszą wykładać towar na czas.

Związkowcy informowali klientów o akcji protestacyjnej



Dlaczego właśnie taka forma strajku?

Strajk włoski nie jest bardzo uciążliwym protestem. Nie chcemy wybierać radykalnej formy akcji. Chcemy jedynie zwrócić uwagę pracodawcy oraz opinii publicznej. Pragniemy pokazać władzom, że jest problem w handlu i polskim prawie pracy. Mamy do czynienia z patologią, z którą trzeba walczyć. Strajk sam w sobie nie jest dla nas celem.

Jakie działania podejmiecie, jeżeli protest nie przyniesie oczekiwanych rezultatów?

Brak efektów akcji spowoduje, że będziemy planować dalsze działania. Mamy pewne pomysły, jednak nie chciałbym publicznie się o nich wypowiadać, żeby nie zaostrzać rozmów z pracodawcą. Mogę zapewnić, że się nie poddamy.

Dziękuję za rozmowę.


Pracodawcy zapewniają, że są gotowi spełnić postulaty pracowników. W przysłanym do nas oświadczeniu Tomasz Pietrzyk, z biura prasowego Carrefour Polska. Zapewniają, że proces realizacji już się rozpoczął. W liście przysłanym do redakcji czytamy:

"Informujemy, że dyrekcja i zarząd firmy są do pełnej dyspozycji Związków Zawodowych, co wyraża się m.in. w prowadzeniu stałego dialogu i aranżowaniu regularnych spotkań na każdą prośbę ze strony władz związkowych. Zarząd firmy Carrefour systematycznie spotyka się z przedstawicielami związków zawodowych w celu omówienia wszelkich kwestii (średnio raz w miesiącu), które interesują pracowników. Pragniemy dodać, że dodatkowo mają miejsce spotkania organizowane w ramach programu Otwartych Drzwi. Tylko w lipcu 2010 miało miejsce 19 takich spotkań, które były organizowane w sklepach Carrefour na terenie całej Polski. W przedsiębiorstwie działają także Rady pracowników, które także w cyklu regularnym odbywają spotkania z Zarządem spółki.

[...] Z pewnością intencją związku zawodowego jest zwrócenie uwagi, za pomocą tego typu akcji, na warunki pracy w handlu. Niemniej jednak jesteśmy przekonani, że taka inicjatywa temu nie służy, tym bardziej, że dotknie bezpośrednio klienta, którego satysfakcjonująca obsługa jest naszym bezpośrednim celem."


Czytaj też:


Zjazd regionalnej Solidarności

Postulaty sierpniowe we wrocławskim Rynku

Protestowali pod Citibankiem

Wrocław: Protest związkowców z kolei
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto