Autorzy z króliczej perspektywy opowiadają o tym, co dla nas mieszkańców Europy Wschodniej wyznaczyło nową epokę. Jesień narodów i upadek muru berlińskiego to niemal dla każdego symbol końca komunizmu w Europie. Inaczej sprawa wyglądała w przypadku królików zamieszkujących zielony pas ziemi, który znajdował się tuż przy murze berlińskim.
O pomyśle na dokument opowiadają Bartek Konopka, autor i Piotr Rosołowski scenarzysta.
- Kiedy usłyszeliśmy, że w Murze Berlińskim żyło jak w raju tysiące dzikich królików, pomyśleliśmy, że jest to okazja do opowiedzenia o historii Wschodniej Europy z innej perspektywy. Z punktu widzenia królików, czyli w domyśle tych obywateli socjalizmu, którzy martwili się wyłącznie o własne podwórko, nie wystawiali głowy ponad szereg i próbowali normalnie żyć w systemie sterowanym przez państwo.
Opowieść o królikach nie jest pierwszym obrazem Konopki, w którym zwierzęta grają główną rolę. W filmie "Opowieść o kozie" Konopka przyjrzał się życiu kilku rodzin z perspektywy darowanych im kóz.
Czytaj też:
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?