Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oskarowe króliki robili we Wrocławiu

Lucyna Jadowska
Lucyna Jadowska
Swój udział w sukcesie Bartka Konopki ma także stolica Dolnego Śląska. Obraz "Królik po berlińsku" był postprodukowany przez wrocławskie studio Valium4Kids Grzegorza Korczaka.

Autorzy z króliczej perspektywy opowiadają o tym, co dla nas mieszkańców Europy Wschodniej wyznaczyło nową epokę. Jesień narodów i upadek muru berlińskiego to niemal dla każdego symbol końca komunizmu w Europie. Inaczej sprawa wyglądała w przypadku królików zamieszkujących zielony pas ziemi, który znajdował się tuż przy murze berlińskim.

O pomyśle na dokument opowiadają Bartek Konopka, autor i Piotr Rosołowski scenarzysta.

- Kiedy usłyszeliśmy, że w Murze Berlińskim żyło jak w raju tysiące dzikich królików, pomyśleliśmy, że jest to okazja do opowiedzenia o historii Wschodniej Europy z innej perspektywy. Z punktu widzenia królików, czyli w domyśle tych obywateli socjalizmu, którzy martwili się wyłącznie o własne podwórko, nie wystawiali głowy ponad szereg i próbowali normalnie żyć w systemie sterowanym przez państwo.

Opowieść o królikach nie jest pierwszym obrazem Konopki, w którym zwierzęta grają główną rolę. W filmie "Opowieść o kozie" Konopka przyjrzał się życiu kilku rodzin z perspektywy darowanych im kóz.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto