Zobacz też: Zdjęcia z Pochodu Juwenaliowego 2014
- To jest moje czwarte malowidło sklepienne. Nie jestem żadnym restauratorem, nie maluję w kościołach, zajmuję się raczej portretowaniem - przyznaje Christoph Wetzel, rekonstruktor fresków w Oratorium Marianum. - Do stworzenia tego malowidła użyłem tempery przygotowanej według starej receptury. Nie chciałem zajmować się freskami, ale gdy przyszedł do mnie Prezes Niemiecko-Polskiego Towarzystwa z propozycją zrekonstruowania fresków w Oratorium Marianum, czułem, że nie mogę odmówić. To były skomplikowane prace, ponieważ chodziło o malowidła sprzed stuleci - dodaje.
Wetzel wcześniej wykonywał m.in. freski na kopule drezdeńskiego kościoła Marii Panny oraz na plafonach zamku Hundisburg koło Magdeburga.
Trzeba przyznać, że freski w Oratorium Marianum robią wrażenie. Nad dawnym prezbiterium przedstawiony został Bóg Ojciec w przestworzach, a na plafonie bliżej środka sali widzimy scenę Nawiedzenia św. Elżbiety przez Maryję. Największy plafon ilustruje Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, natomiast ten przed emporą - Ofiarowanie Jezusa w świątyni. Ostatni (nad emporą) - prezentuje scenę Bożego Narodzenia z pasterzami, chórem i anielską orkiestrą.
Prace trwały rok. Mówi się, że do Oratorium Marianum Christoph Wetzel sprowadził się z... lodówką i łóżkiem. - Podziwiam go, że codziennie kilka godzin z niebywałą dokładnością, leżąc na podpórce, malował szczegół po szczególe - mówi prof. Marek Bojarski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego.
Freski odtwarzano na podstawie czternastu czarno-białych fotografii wykonanych na początku XX wieku przez Eduarda van Deldena oraz trzydziestu barwnych diapozytywów (pozytywowy obraz naniesiony na materiał przezroczysty - red.). Koszt całego dzieła to 150 tys. euro.
Już teraz, zwiedzając gmach główny Uniwersytetu Wrocławskiego, możecie zobaczyć freski na sklepieniu Oratorium Marianum.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?