Pierwszy wstrząs miał miejsce przy wsiadaniu niewidomego pasażera, który nie dosięgnął stopnia i zawisł na rękach. Całe szczęście, w tej grupie były też osoby odprowadzające, widzące, które z dwóch stron nakierowywały nogi inwalidów na stopnie.
Widziałam też osoby o kulach, które również nie mogły dosięgnąć stopnia i groziło im spadniecie pod koła wagonu.
Kto zaprojektował perony i wymyślił tak dużą odległość z peronu na stopnie wagonu? Obecnie dąży się do wykluczenia barier architektonicznych. A tu, przy aplauzie wysokich urzędników miejskich i PKP zatwierdzono projekt i odbiór dworca który jest bublem, ponieważ powoduje niebezpieczeństwo upadku z dużej wysokości, co najmniej 1,5 m.
Czy zrobiono to specjalnie, aby wykluczyć ludzi niepełnosprawnych z jazdy pociągiem? Jeszcze na żadnym dworcu na świecie nie spotkałam się z tak nowatorskim rozwiązaniem.
Może ktoś z urzędników miejskich albo PKP odpowie na moje pytania, bo czuję się oszukana jako osoba płacąca podatki na rzecz miasta Wrocławia; także na remont dworca.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?