W wykopie na zapleczu budynku D-2 Politechniki Wrocławskiej robotnicy znaleźli niewybuch.
- Jest to dziesięciokilogramowy pocisk artyleryjski. Zawiera ponad kilogram materiału wybuchowego. Także jakby wybuchnął to pojedyncze odłamki raziły by w promieniu 850 metrów - tłumaczy Przemysław Parol z wrocławskiego patrolu saperskiego.
Z tego względu, że znaleziono go na placu budowy, nikogo nie trzeba było ewakuować. Saperzy pocisk już wyjęli i będą go zawozić na poligon, gdzie zostanie zdetonowany.