Młodzież na Oporowie nie doczekała się boiska

Kiedy jednak Stanisław Lorenc, przewodniczący rady Oporowa, zwrócił się ostatnio z zapytaniem do zarządu Inwestycji Wrocławskich, które miały zbudować boisko, dowiedział się, że w planach miejskiej spółki nie ma takiej inwestycji.

Przy skrzyżowaniu ul. Kadłubka i alei Piastów trzy lata temu zamontowano płot i piłkochwyty. Nie wiadomo jednak, kiedy powstanie reszta boiska. Całość może kosztować około 100 tys. zł. Lorenc mówi, że jest zaskoczony sytuacją. - Miasto coś obiecało, a wykonawca nic o tym nie wie - dziwi się radny. Dodaje, że na terenie Oporowa brakuje ośrodków rekreacji.

Wstępny plan zakładał budowę placu zabaw dla dzieci i dwóch boisk. - Tylko Zieleń Miejska wywiązała się z obietnic, budując plac zabaw - mówi Lorenc. Jedno z boisk miało mieć sztuczną nawierzchnię, a drugą naturalną. Miasto obiecało także więcej piłkochwytów.

Mieszkańcy zapowiadają, że będą wyjaśniać, dlaczego inwestycja nie jest wpisana, mimo obietnicy, w plany działania zarządu Inwestycji Wrocławskich.