W piątkowy wieczór, 15 października, wrocławianie byli świadkami znakomitego show Maryli Rodowicz, która wystąpiła w Hali Stulecia. Wśród widzów dominowały osoby starsze, ale co ciekawe, nie zabrakło też dzieci i młodzieży. W taki sposób łączy pokolenia jedynie "polska Madonna".
Obecna na scenie blisko 50 lat zaprezentowała widzom takie przeboje, jak "Małgośka", "Sing-Sing" czy "Niech żyje bal". Usłyszeliśmy również te pochodzące z wydanej w 2008 roku diamentowej płyty artystki zatytułowanej "Jest cudnie".
Podczas koncertu Maryla wspomniała również o swoim nowym krążku, nad którym obecnie pracuje - mają to być covery znanych polskich piosenek. Wśród nich znalazła się m.in. "Cicha woda".
To niesamowite, jak wiele energii posiada w sobie ta wokalistka. Przez całe dwugodzinne show tańczyła, skakała i poruszała się po scenie w sposób, którego mogą jej pozazdrościć gwiazdy młodego pokolenia.
Maryla narzuciła szybkie tempo już na początku swojego występu i wcale nie zamierzała zwalniać. W pewnym momencie zaprosiła do siebie na scenę najaktywniejsze w tańcu dziewczyny z widowni.
Występ zakończył się piosenką "Ale to już było". Po opuszczeniu przez zespół sceny tłum długo skandował prośbę o bis. Oczywiście Maryla nie zawiodła i zaśpiewała jeszcze jeden utwór, dedykowany Śląskowi Wrocław - "Football".
Kolejne krzyki i nawoływania publiczności niestety nic nie dały - Maryla już się widzom nie pokazała. Widać było niedosyt na twarzach ludzi opuszczających Halę Stulecia.
Czytaj też:
- Maryla Rodowicz we Wrocławiu
- Sidney Polak: Piosenki to wyścigówki
- Łukasz Zagrobelny: Wpadłem jak śliwka w kompot
Zmień swoje drogowe miasto | American Film Festival [program] |
Ale obciach! Czego wstydzi się Wrocław | Twórz z nami MM Wrocław: akredytacje za relacje |
**
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?