Marek Krajewski, najpopularniejszy wrocławski autor, przyznał, którego ze swoich bohaterów lubi bardziej - Edwarda Popielskiego czy Eberharda Mocka. Pisarz opowiedział też, dlaczego nie czyta kryminałów kolegów po fachu i zdradził, jaka jest jego definicja zbrodni doskonałej. Zobaczcie rozmowę pisarza z Dorotą Wellman z "Dzień Dobry TVN"!
Marek Krajewski o zbrodni doskonałej, Eberhardzie Mocku i czytaniu kryminałów innych autorów:
12 września ukazała się najnowsza książka Marka Krajewskiego. W "Otchłani mroku" Popielski, były lwowski komisarz, zamienia się w niej prywatnego śledczego. W nieoficjalnym dochodzeniu, odkrywa piekło powojennego świata: tajnych kasyn, sprzedajnych kobiet, wszechwładnych ubeków i sowieckich zwyrodnialców.