Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe Instrumenty z Wrocławia, toy piano i Chopin

rakabo
rakabo
Mają małe instrumenty, ale za to jak nikt inny potrafią zagrać Chopina.

Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"dla dziennikarzy obywatelskich. Wy też możecie sprawdzić swoje siły i wygrać pieniądze.

We wtorek, 2 listopada, mieliśmy okazję posłuchać we Wrocławiu nowego projektu Pawła Romańczuka, lidera zespołu Małe Instrumenty.
Galeria Entropia,
mieszcząca się na ulicy Rzeźniczej 4, zaproponowała nam trzy wydarzenia pod wspólnym tytułem: Małe Instrumenty grają Chopina. Fenomen Toy piano – radość eksperymentu.

Pierwszym wydarzeniem był koncert zespołu, który wystąpił w składzie: Maciek Bączyk, Jędrzej Kuziela i Paweł Romańczuk. Muzycy zagrali kilkanaście utworów Fryderyka Chopina we własnych aranżacjach. Oczywiście, ktoś mógłby stwierdzić cóż w tym takiego oryginalnego. Otóż wyżej wspomnione trio do ożywienia muzyki słynnego kompozytora użyło wynalazku o nazwie toy piano, czyli miniatury instrumentu klawiszowego. Wygląda jak zabawka, ale wykorzystywany jest przez wielu współczesnych muzyków i kompozytorów. Po każdym utworze członkowie grupy przesiadali się i zmieniali instrumenty pokazując, jak wielki potencjał drzemie w tych małych pianinach.

Chopin i dobra zabawa

Byliśmy też świadkami różnych zabiegów brzmieniowych, które odbiegały lekko od założeń muzyki romantycznej. Mam tu na myśli wydobywanie dźwięku za pomocą pocierania smyczka o instrumenty, zapętlenie wydobytych z pianin trzasków i zgrzytów. Ja byłem oczarowany. Dźwięk tych niezwykłych instrumentów skojarzył mi się z brzmieniem pozytywki, które charakteryzuje lekkość i jakaś niezwykła ulotność. Nie zabrakło również elementów wokalnych w wykonaniu Jędrzeja Kuzieli. Dało się wyczuć, że dla muzyków wykonujących repertuar Chopina to czysta przyjemność i zabawa. Duch wielkiej muzyki został ostatecznie wydobyty z małych instrumentów, wypełniając salę świeżym powiewem.

Drugim wydarzeniem miała być premiera książkiPawła Romańczuka, która opowiada o fenomenie toy piano i wprowadza nas w niezwykły świat tych małych, ale jakże wyrazistych instrumentów. Niestety, jak się dowiedzieliśmy, książka "ugrzęzła" w drukarni i będzie miała swoją premierę na targach książki w Krakowie, które zaczynają się już 4 listopada.

Toy piano jak antyk

Trzecie wydarzenie to wystawa toy piano w Entropii, która potrwa do końca tego tygodnia. Wszystkie te małe wynalazki pochodzą z kolekcji lidera zespołu Małe Instrumenty. Jest ich naprawdę sporo i każdy przyciąga wzrok jak magnes. Trzeba przyznać, że to imponujący zbiór. Biorąc pod uwagę, że niektórych modeli nie produkuje się już od kilkudziesięciu lat, to mamy do czynienia z prawdziwymi antykami.

Po koncercie wszystkich opanował duch muzyki Fryderyka Chopina. Zachęcona przez Pawła Romańczuka publiczność ruszyła w stronę instrumentów. Ludzie podziwiali, dotykali i oczywiście wydobywali dźwięki z toy piano. Sam nie oparłem się tej pokusie. Wydawałoby się, że kilka przypadkowych osób wytworzy istną kakofonię dźwięków, ale - o dziwo - było w tym jakieś muzyczne współbrzmienie. Zdjęcia, które zrobiłem, należą do tych z cyklu post factum. Muzyka w wykonaniu Małych Instrumentów wydawała mi się zbyt kameralna, żeby zaburzać ją odgłosem migawki.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto