Ksiądz skazany za pedofilię jest proboszczem. Wrocławska kuria: "Wyrok uległ zatarciu"

O sprawie napisała 4 października "Gazeta Wrocławska". Przypomnijmy, w 2003 r. ten duchowny został skazany przez sąd za molestowanie seksualne ministrantów. Trzy lata później, po upływie czasu zawieszenia kary, wrócił do posługi. Wyrok uległ zatarciu i teraz ks. Edward jest proboszczem w małej wiejskiej parafii w dekanacie Wiązów pod Świdnicą.

Wielu parafian, wiedząc o niechlubnej przeszłości księdza Edwarda, zgłaszało wątpliwości wobec niego. W jego sprawie napisano nawet list do Watykanu z prośbą o usunięcie ze stanowiska.

Do zarzutów odniosła się na swojej stronie w Internecie wrocławska kuria, której podlega parafia w Wiązowie. "Decyzja o skierowaniu księdza do pracy duszpasterskiej w 2006 r. nie naruszała norm prawa państwowego i kościelnego. Dopiero w ostatnich latach w prawie karnym świeckim i w prawie kanonicznym uściśleniu uległo szereg rozwiązań dotyczących kwestii pedofilii.

Wcześniej nie orzekano np. w wyroku sądowym obligatoryjnego odsunięcia skazanego od kontaktu z nieletnimi. W tzw. międzyczasie wyrok wydany przez sąd uległ zatarciu" - pisze w komentarzu dr Stanisław Jóźwiak, rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej.

Rzecznik podkreśla, że czyny księdza były złem i źródłem wstydu. "Oznacza to m.in. zobowiązanie do zapobieżenia powtórzeniu się podobnych sytuacji w przyszłości" - zaznacza. Zarazem w dalszej części podkreśla, że nowe fakty dotyczące przypadków pedofilii wśród polskiego kleru każą zweryfikować każdą z dotychczas znanych spraw o podobnym charakterze. Badaniem ich ma się zająć specjalny kościelny zespół specjalistów.

" (...) oceni sytuację osób skazanych we wcześniejszych procesach i pozwoli ustalić drogę postępowania, w tym możliwe zastosowanie właściwej terapii i/lub odsunięcie na stałe od czynności duszpasterskich związanych z kontaktem z nieletnimi. W szczególnych przypadkach nie należy wykluczać możliwości podjęcia na nowo postępowania kanonicznego" - czytamy w oświadczeniu kurii.