Pobliscy mieszkańcy narzekają na utrudnienia. Krata została zainstalowana przez zarządzającą budynkiem spółdzielnię mieszkaniową „Komunalnik”. Obok powieszono znak zakazu wjazdu. Jednak nie wszyscy się do tego zakazu stosują.
- Wjazd i parkowanie są zagrożone wywiezieniem pojazdu na lawecie. Tymczasem pobliski sklep z ceramiką blokuje i tak już zakratowaną drogę ewakuacji. Właścicielka sklepu powiedziała mi, że nie ma innego miejsca do parkowania i zarzuciła nam, mieszkańcom, że jesteśmy złośliwi – informuje użytkowniczka naszego portalu, pani Krystyna.
O utrudnieniach wiedzą już w Zarządzie Zasobu Komunalnego.
- Nasz najemca narzekał na utrudnienia związane z postawieniem kraty. Nie możemy jednak interweniować w tej sprawie, gdyż teren ten znajduje się pod zarządem spółdzielni – mówi Izabela Czuban, rzecznik prasowy ZZK.
Spółdzielnia mieszkaniowa zapewnia, że krata została postawiona zgodnie z prawem. Uzyskano na to zgodę Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta. Powody pojawienia się kraty okazują się prozaiczne.
- Kratę postawiono w tym miejscu, ponieważ wchodzili tam różni, postronni ludzie i urządzali sobie szalet – powiedziała nam anonimowo osoba pracująca w spółdzielni „Komunalnik”.
Mieszkańcy kamienicy przy ulicy św. Antoniego 35 zostali zaopatrzeni przez spółdzielnię w klucze do kraty. Podobnie właściciele pobliskiego sklepu.
- Jeżeli mieszkańcy innych kamienic również są zainteresowani dostępem do tej drogi pożarowej, powinni wystąpić na piśmie o udostępnienie klucza – mówi przedstawicielka spółdzielni.
Spółdzielnia nie zamierza rezygnować z postawionej kraty. Mieszkańcom pozostaje więc szukanie innych sposobów na radzenie sobie z utrudnieniami.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?