We wtorek, 25 lutego, Jacek Protasiewicz, polityk związany z Wrocławiem, miał wywołać skandal na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Jak podał jeden z niemieckich tabloidów, europoseł był pod wpływem alkoholu, wyzywał obsługę od "nazistów" i wykrzykiwał "Heil Hitler". Protasiewicz inaczej przedstawił całe zdarzenie.
- Problem wziął się z agresywnego zachowania pyszałkowatego celnika, który chciał sprawdzić moje dokumenty i bagaże - mówił TVN24 Jacek Protasiewicz. - Powiedziałem mu, że narusza immunitet dyplomatyczny. Oddając mi dokument, powiedział "raus", a ja odpowiedziałem, żeby się troszkę powstrzymał i odwiedził Auschwitz, bo to jest miejsce, gdzie Niemcy nadużywali tego słowa.
Wyjaśnień całej sytuacji domaga się premier, Donald Tusk.
Źródło: TVN24/x-news
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?