Inspektorzy sprawdzą wrocławskie place zabaw

Po serii wypadków na placach zabaw sprzed lat, teraz kilka instytucji wnikliwie je kontroluje. Zajmują się tym: inspekcja nadzoru budowlanego (zjeżdżalnie, karuzele, huśtawki jako elementy małej architektury), urząd dozoru technicznego (sprawdza, czy urządzenia są sprawne), sanepid (bada, czy piasek jest wymieniany dwa razy do roku), a nawet inspekcja pracy. Ta ostatnia bierze pod lupę boiska szkolne czy ogródki zabawowe przy przedszkolach przy okazji rutynowej kontroli - sprawdza, czy urządzenia na placach nie grożą bezpieczeństwu pracownikom przedszkola/szkoły, czyli nauczycielom.

Czytaj tez: Wrocław staje się miastem dla dzieci

Wrocławska inspekcja nadzoru budowlanego do końca maja chce sprawdzić 19 placów zabaw. Od początku marca sprawdziła stan techniczny 7. Aż 6 z nich - przy ul. Stabłowickiej, Rybnickiej, Pomorskiej, Dźwirzyńskiej, Hynka i na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej Kuźniki - miało nieprawidłowości. Tylko jeden - przy ul. Rybackiej 10-22 - nie budził wątpliwości inspektorów. Reszta zarządców musi doprowadzić urządzenia na placach do stanu, w którym bezpieczeństwo bawiących się tam dzieci nie będzie zagrożone.

Do inspekcji może się zwrócić każdy, kto zwracał uwagę zarządcy, że na placu jest niebezpiecznie i nie doczekał się poprawy. Oto adres: Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, pl. Solidarności 1/3/5, 53-661 Wrocław, e-mail: [email protected].

W ubiegłym roku inspektorzy dostali dwa zawiadomienia: przy ul. Ruskiej/Psie Budy i Budziszyńskiej - oba zasadne.

Zarządcy właśnie budzą się z zimowego snu i zaczynają przeglądać place zabaw. Gmina wymienia piasek w piaskownicach (jeśli zarządca nie zrobi tego dwa razy do roku, grozi mu 700 zł mandatu). Świeży piasek jest już np. przy ul. Damrota 3 i w piaskownicy w kwartale: Żeromskiego, Kluczborska, Barlickiego i Oleśnicka. Huśtawki i koniki na sprężynach w parkach mają być odnowione do majowego długiego weekendu.