Gigantyczne kolejki na Erze Nowe Horyzonty

Kolejki ciągną się nawet przez oba piętra kina Helios. W tym roku najwięcej seansów odbywa się właśnie tutaj. Z powodu oszczędności organizatorzy zdecydowali, że zrezygnują z jednego festiwalowego obiektu, jakim był Teatr Muzyczny Capitol.

Artur Rachuba nie dostał się już na wiele filmów

- Kolejki są bardzo uciążliwe. Nie dostaliśmy się już na kilka filmów m.in. "Wojnę polsko-ruską" i "Las" Dumały. Czasem to już nawet nie próbuję stać w kolejce. Jest znacznie gorzej niż w zeszłym roku. Sądzę, że przyczyną tych gigantycznych kolejek może być wyłączenie Capitolu - mówi Artur Rachuba.

Katarzyna Mroczek miała szczęście. Dostała się na wszystkie filmy, które wybrała.

- Ja się dostałam na wszystko, co chciałam, ale wiem, że na Almodovara dwie godziny ludzie czekali. Jak ktoś poszedł na wcześniejszy seans, nie miał szans, żeby wejść. Pewnie na festiwal przyjechało mniej więcej tyle samo osób co w ubiegłym roku, a większość i tak musi się gnieździć w Heliosie - skarży się Katarzyna Mroczek.

Dzisiaj po raz ostatni podczas festiwalu odbędzie się pokaz filmu pt. "Przerwane objęcia". I znów można spodziewać się gigantycznych kolejek, bo ci, którzy nie zdążyli zobaczyć ostatniego dzieła Almodovara, mają na to ostatnią szansę, zanim film trafi na ekrany kin.