Grupa Fun Da Mental była zapowiadana przez organizatorów jako gwiazda festiwalu na równi z Lechem Janerką. O ile jednak wrocławski muzyk był znany wszystkim, tak zespół z Wielkiej Brytanii był dla publiki wielką niespodzianką.
Artyści długo jednak nie musieli czekać, by w rytm swojej egzotycznej muzyki porwać wrocławską publiczność. Muzycy pochodzący z Indii, Karaibów, Pakistanu i Wielkiej Brytanii zafundowali Wrocławiowi energetyczny world-fusion ilustrowany antyrasistowskimi, pro-islamskimi, alterglobalistycznymi, i antyamerykańskimi tekstami.
- Zupełnie zaskoczyli mnie swoją muzyką. Grupa ma w sobie niesamowitą energię, która całkowicie udzieliła się publiczności - mówi Dominika Krzak, uczestniczka festiwalu.
Pod koniec koncertu członkowie zespołu zaczęli zapraszać osoby z publiczności na scenę, na której w pewnym momencie liczba fanów była bliska liczbie muzyków. Otwartości alternatywnych muzyków nie zrozumieli jednak polscy ochroniarze, którzy niczym typowi przedstawiciele Systemu, który zwalcza zepsół, zaczęli dość agresywnie
usuwać pląsających po scenie fanów.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?