Fiskus sprawdza internautów, którzy sprzedają produkty w serwisie aukcyjnym Allegro i mogą nie odprowadzać od nich podatku. Na razie akcja prowadzona jest na Dolnym Śląsku, ale w przyszłości ma się rozszerzyć na cały kraj.
- Sprawdzamy tylko najaktywniejszych sprzedawców Allegro, którzy uzyskują znaczne dochody w aukcjach internetowych. Często jest też tak, że oprócz konta w serwisie aukcyjnym dane osoby mają też swój sklep internetowy - wyjaśnia Zbigniew Wiliński, z Dolnośląskiej Izby Skarbowej, który przewodniczy grupie poszukującej oszustów podatkowych. - Internauci, którzy korzystają sporadycznie z usług Allegro i innych sklepów internetowych nie mają się czego obawiać - dodaje.
Niemal trzy tysiące Dolnoślązaków pod lupą fiskusa
W poszukiwaniu oszustów podatkowych dolnośląskiej skarbówce pomaga specjalny program Allekontrola.
- Na podstawie publicznie dostępnych danych odnajdujemy osoby, które dokonują największej ilości sprzedaży w serwisie aukcyjnym - tłumaczy Wiliński. - Osoby korzystające z internetu są pewne, że pozostaną anonimowe, ale tak nie jest. Każdy internauta pozostawia po sobie niezatarty ślad. Nawet jeśli zmienia kilkanaście razy nick i każdą aukcję prowadzi pod inną nazwą, szybko można sprawdzić, że to jedna i ta sama osoba.
Poszukiwania nieuczciwych sprzedawców we Wrocławiu prowadzi specjalna dwudziestoosobowa grupa z Dolnośląskiej Izby Skarbowej. Udało się jej odnaleźć już ponad 2800 osób, które są podejrzane o niepłacenie podatków.
Wśród najaktywniejszych sprzedawców na Allegro znaleźli się m.in. handlujący komputerami, kosmetykami czy ubraniami. Teraz nieuczciwi internauci z Dolnego Śląska, którzy w sumie zarobili na sprzedanych produktach kilkadziesiąt milionów złotych, będą musieli się tłumaczyć przed fiskusem.
Jak mówi Zbigniew Wiliński, wysłano już w tej sprawie 700 wiadomości do urzędów skarbowych, które teraz sprawdzają otrzymane informacje o sprzedawcach.
Monitorującym internet urzędnikom pomagają osoby, które przysyłają informacje o nieuczciwych użytkownikach serwisu aukcyjnego i sklepów internetowych.
- Ostatnio otrzymaliśmy wiadomość o dwóch sprzedawcach. Jeden z nich nie wystawia paragonów, drugi handluje monetami - opowiada Wiliński. - Piszą do nas zarówno klienci, którzy obawiają się, że nie będą mogli zareklamować kupionego produktu, jak i sprzedawcy, którzy chcą walczyć z nieuczciwą konkurencją.
My płacimy podatki, dlaczego oni nie?
Zdaniem Marka Witkowskiego z Wrocławia, akcja fiskusa jest krokiem w dobrym kierunku.
- Zdarza się, że sklepy internetowe nie przysyłają z zakupionym produktem paragonu i wtedy mamy problem z reklamacją towaru - mówi Marek Witkowski, wrocławianin. - Jeśli sprzedawca nie płaci podatku od transakcji, traci na tym zarówno budżet państwa, jak i inni podatnicy. Dlaczego my mamy płacić, a ktoś inny może bezkarnie okłamywać fiskusa? - oburza się. - Dobrze, że coś z tym zaczęli robić. Widać że Allegro nie jest już rajem podatkowym i jego użytkownicy przestają być bezkarni.
Czytaj też:
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody