Strona graficznie wyglądała dokładnie tak samo jak Nasza-Klasa. Sprawca utworzył mnóstwo odnośników połączonych z fałszywą stroną, a także kierował na nią pokrzywdzonych poprzez linki rozsyłane za pomocą komunikatorów. Strona działała przez miesiąc, a jej ofiarą padło kilkadziesiąt osób.
- Pokrzywdzeni informowali nas, że ktoś zmienił ich dane oraz korzystał z ich konta na portalu aukcyjnym - mówi nadkom. Ryszard Piotrowski z wrocławskiej policji. - Zatrzymany tłumaczy się głupim żartem oraz chęcią z wykorzystania naiwności internautów.
Policja sprawdza teraz czy faktycznie był to żart, czy może chodziło o handel danymi, co może służyć różnym przestępstwom np. do uczestniczenia w aukcjach internetowych pod fałszywym nazwiskiem.
- Był to klasyczny "fishing" - mówi Bartłomiej Szambelan, dyrektor działu PR Naszej-Klasy. - Mamy świadomość, że mając super zabezpieczenia będzie się to nadal zdarzać. A wystarczy, że użytkownik sprawdzi czy strona, do której prowadzi link jest szyfrowana. Hasła internetowe to klucz do naszych drzwi. To jest taka sama sytuacja, jakbym swoje klucze dał komuś na ulicy. Co gorsza, wielu użytkowników ma te same hasła do swojego maila, do naszego portalu, czy na Allegro - dodaje.
Za oszustwa i nielegalne uzyskiwanie danych 18-latkowi grozić może kara do ośmiu lat pozbawienia wolności
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?