To bezsprzecznie jeden z najbardziej rozpoznawalnych i kultowych neonów we Wrocławiu. Powstał w latach 60., wtedy, kiedy nasze miasto przeżywało neonowy boom. Sympatyczny pan z kapelusikiem nad głową witał zarówno wrocławian, jaki i turystów, przyjeżdżających do naszego miasta. Z czasem neon zaczął popadać w ruinę.
- Na pomysł jego renowacji wpadł mój kolega Michał Kunysz, który do Wrocławia przyjechał z Jeleniej Góry. Zadzwonił do mnie i zapytał, czy może by go nie reaktywować - mówi Damian Widera ze Stowarzyszenia Dobry Wieczór we Wrocławiu, które chce odnawiać neony w naszym mieście. Tak właśnie wszystko się zaczęło.
Na uruchomienie neonu potrzeba 20 tysięcy złotych
Czy neon da się uruchomić ponownie? Wydaje się, że tak. Zainteresowanie jest duże.
- Dzwonią do nas firmy i prywatne osoby oferując pomoc materialną - zaznacza Widera. Panu z kapelusikiem nad głową chcą pomóc nawet ludzie, którzy nie mieszkają już we Wrocławiu. - Dzwonił do nas na przykład pewien pan z Anglii i zaoferował wsparcie - dodaje.
- Ludzie bardzo lubią ten neon. E-maile, które od nich dostajemy, są ciepłe i serdeczne. Wielu z nich chce się dorzucić do tego projektu - podkreśla Monika Widera.
Jak się okazuje, Ratusz też pomoże przy rewitalizacji neonu. - Zapadła decyzja o tym, że miasto dofinansuje i pomoże przeprowadzić ten remont - mówi Paweł Czuma, rzecznik Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. Nie wiadomo jeszcze, jaka kwota będzie wchodzić w grę.
Neonowi do pięćdziesiątych urodzin brakuje trzech lat
Zbiórka pieniędzy na neon jeszcze nie ruszyła. - Kończymy właśnie rejestrację stowarzyszenia - stwierdza Widera. Na rewitalizację neonu potrzeba około dwudziestu tysięcy złotych. Na tym koszty się nie kończą. Za jego konserwację i prąd trzeba będzie dodatkowo płacić trzysta złotych miesięcznie.
Członkowie stowarzyszenia są pełni entuzjazmu. - Zainteresowanie ludzi nas nakręca - zaznacza Widera. - W przyszłości mamy zamiar wziąć się za inne kultowe obiekty w mieście. Kiedyś na placu Kościuszki był neon "Uśmiech za uśmiech". Może by się udało go przywrócić? - dodaje.
Co o neonie myślą wrocławianie? - To wizytówka miasta. Ten neon był tutaj od zawsze i zasługuje na remont. Czasem moi klienci się nim zachwycają mówiąc: "O, jaki piękny. Żeby tylko jeszcze świecił" - mówi Janusz Raczyński, wrocławski taksówkarz.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?