W ostatnich dniach na Zamku Książ przybyło atrakcyjnych eksponatów. Odwiedzający dawną siedzibę rodu Hochbergów będą mogli podziwiać zabytkowe szable z XVIII i XIX w.
Niewielka kolekcja białej broni została tu bowiem przekazana w depozyt z Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Muzeum ze stolicy Dolnego Ślaska kolejny raz udostępniło Książowi część swoich zbiorów. Współpraca tych dwóch instytucji trwa bowiem już od ośmiu lat. Niemal równo rok temu na przykład udostępniono na zamku do zwiedzania salę wyposażoną w meble z XVII i XVIII wieku. Meble i inne elementy dekoracji pomieszczenia pochodzą ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Bardzo możliwe, że część tych mebli, a szczególnie tzw. zydle należały do dawnego wyposażenia zamku.
- Nasza wieloletnia współpraca z Muzeum Narodowym jest ważna i potrzebna. Ma znaczący wpływ na podniesie atrakcyjności trasy turystycznej Zamku Książ. Sprawiła, że historia zatoczyła koło. Książańskie artefakty, które cieszyły niegdyś oczy księżnej Daisy, są dziś podziwiane przez gości odwiedzających Zamek Książ – wyjaśnia Anna Żabska, prezes Zamku Książ w Wałbrzychu.
Przekazany teraz zbiór szabel nie jest duży, ale przybliża historię Dolnego Śląska, będącego niegdyś obszarem wielu wojen i przemarszów wojsk, daje także wgląd w dzieje militariów i wojskowości. Wśród przekazanych zabytków znalazły się: pruska krótka szabla piechoty (tzw. tasak) z XVIII w. oraz przykłady szabli kawaleryjskich z XIX w., używanych w armiach Prus, Rosji, Francji i Saksonii. Warto to zobaczyć.
- Poczynając od wyjątkowej wystawy „Metamorfozy Zamku Książ”, którą wspólnie otworzyliśmy 11 lipca 2015 roku, kontynuujemy naszą obopólnie korzystną współpracę. Współpracę niezwykłą w skali kraju, której partnerami są państwowa instytucja muzealna i spółka, której założycielem i właścicielem jest Gmina Wałbrzych. Obecność w nim naszych oryginalnych zabytków – obrazów, rzeźb i wyrobów rzemiosła artystycznego z dawnej kolekcji Hochbergów - doprowadziła do poprawy stanu obiektu, a w parze z tym systematycznie prowadzone prace badawcze i konserwatorskie pozwoliły nam wzbogacić wiedzę na ich temat i poprawić stan zachowania. Te nasze wspólne, obopólnie korzystne działania sprawiły, że nastąpiło jakże widoczne podporządkowanie ruchu turystycznego wartościom zabytkowym obiektu – mówi Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
