Obchody Dnia Służby Celnej rozpoczęły się tradycyjnie mszą w kościele pod wezwaniem św. Elżbiety, która była połączona z występem Górniczego Chóru Męskiego. Z okazji swojego święta celnicy przygotowali wiele atrakcji dla mieszkańców Wrocławia. Niestety deszczowa pogoda odstraszyła wrocławian, na których czekały m.in. pokazy wyposażenia Służby Celnej i sprawności psów służbowych oraz gry i konkursy dla dzieci.
Sporą atrakcją była też ekspozycja zabytków, galanterii wykonanej ze skóry chronionych gatunków zwierząt oraz przedmiotów codziennego użytku, zatrzymane podczas prób nielegalnego przemytu.
- Prawie wszystkie przedmioty pochodzą z połowy XIX w. Mamy tu piękne, angielskie srebra, niemiecki puchar, sztućce z kością słoniową i masą perłową, ręcznie grawerowane sztućce do ryb... - wymienia Mariusz Lange, wrocławski inspektor celny. - Na wywóz tego typu przedmiotów wymagane jest pozwolenie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dzień Celnika ma uświadomić ludziom, czym może się skończyć brak znajomości przepisów - dodaje.
Punktem kulminacyjnym imprezy było niszczenie pirackich płyt w obecności dolnośląskich artystów - kabaretu Elita i Stanisława Wolskiego. Przekazano też oficjalnie do Muzeum Miejskiego zabytki zatrzymane przez celników lotniska we Wrocławiu, w tym obraz Adalberta Wolfla i komplet srebrnych sztućców ze Świeradowa Zdroju.
Czytaj też:
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?