CBŚ rozbija międzynarodową grupę przestępczą, wśród nich pseudokibic z Wrocławia. Pralnia pieniędzy

Multiprzestępcza działalność grupy polegała m.in. na tworzeniu tzw. łańcuszków firm rejestrowanych na terenie Polski, Cypru, Niemiec, Czech, Słowacji, Litwy i Węgier. Grupa docierała do krajów, które zajmowały się obrotem paliwami płynnymi, cukrem, katodami miedzianymi i walcówką miedzianą, a także samochodami, przy czym nie były odprowadzane żadne należności z tytułu opłat skarbowych. Szacuje się, że w wyniku tych działań, Skarb Państwa poniósł straty w wysokości nie mniejszej niż 50 milionów złotych. Zyski z przestępczej działalności były "prane" przy pomocy systemów bankowych i ostatecznie wypłacane w gotówce lub lokowane w bankach na Cyprze. Dzięki pracy śledczych, część z ustalonych rachunków została zablokowana.

Zatrzymanym mężczyznom zostały przedstawione m.in. zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz "prania brudnych pieniędzy" wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Zatrzymanym grozi 10 lat więzienia. Wobec trzech podejrzanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu. Dotychczas policjanci CBŚP zatrzymali 21 osób, ale z uwagi na rozwojowy charakter sprawy, śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań. Jednym z zatrzymanych był pseudokibic z Wrocławia. Policja skonfiskowała również maczetę i kominiarki.

gazetawroclawska.pl