Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Buddyjscy mnisi i piaskowa mandala

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Podczas Brave Festivalu mamy okazję zetknąć się z różnego rodzaju kulturami, rytuałami i obrzędami. Tym razem zapraszamy Was na spotkanie z mnichami buddyjskimi.

Mnisi, którzy przybyli do nas z północnych Indii, a dokładnie  z klasztoru Palpung Sherabling, reprezentują Kagyu, jedną z czterech głównych szkół tybetańskiego buddyzmu.

Buddyzm tantryczny czy inaczej tybetański to taka odmiana buddyzmu, która zakłada radykalną weryfikację tradycyjnych założeń tej religii. Stał się on symulatorem perfekcyjnej sztuki, którą możemy śledzić podczas tegorocznej edycji Brave Festivalu.

Mnich Gyalton Rinpoche

Mnich Gyalton Rinpoche


Do końca trwania imprezy mnisi usypią kolorową mandalę (motyw artystyczny w sztuce buddyjskiej) w intencji wrocławian i gości Brave Festivalu. Mandala (w języku tybetańskim dul-tson-kyil-khor) będzie misternie układana przez te kilka dni. Należy pamiętać, że jej tworzenie to dla mnichów buddyjskich przeżycie medytacyjne.

- Celem tego rytuału jest zniszczenie negatywnych emocji istniejących w naszej tożsamości. Rozwijamy tę umiejętność, gdyż w ten sposób, poprzez oczyszczenie naszego umysłu czy też medytację, możemy dojść do stanu perfekcyjności naszej natury - opowiada Gyalton Rinpoche, jeden z czternastu przybyłych do Wrocławia mnichów. - Rytuał pochodzi z okresu średniowiecza - dodaje.

Mnisi do końca trwania festiwalu ułożą kolorową mandalę

Mnisi do końca trwania festiwalu ułożą kolorową mandalę


Medytacja wymaga treningu, ale według naszego rozmówcy ogromnie ważny jest również talent.

Okazało się też nie do końca prawdą, że mnichów buddyjskich nie można dotykać.

- Ten zwyczaj dotyczy tylko tych, którzy mają rodziny albo składali jakieś uświęcone przyrzeczenia. Oni mają wtedy całkowitą wolność po to, żeby praktykować dharmę. Ale nie chodzi tutaj o wszystkich mnichów. Są np. mnisi, którzy nie mogą mieć bliskiej relacji z kobietą, ale mają prawo się nią opiekować poprzez swój własny umysł - tłumaczy Rinpoche.

Na koniec mnisi zaprezentują tańce Cham, w których znajdziemy odzwierciedlenie praktyk jogistycznych, a które mają przezwyciężać otaczające nas zło. Według tradycji buddyjskich oglądanie Cham usuwa stojące przed nami przeszkody i przynosi szczęście.

Mnichów z klasztoru Palpung Sherabling możemy zobaczyć w Galerii Design przy ulicy Świdnickiej do końca trwania festiwalu, a więc do 11 lipca.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto