Bratwursty przy ul. Szewskiej we Wrocławiu. W piątek otwarcie lokalu znanego z food trucków [zdjęcia

Smażona kiełbaska z cebulką i bułką, do tego sos oraz smażony ser. Znane z kolorowego food trucka Bratwursty będzie można od piątku zjeść także w lokalu przy ul. Szewskiej.

Czytaj też: Food Truck Festival we Wrocławiu. 14 i 15 marca otwarcie sezonu food trucków pod Halą Stulecia

- W języku niemieckim bratwurst oznacza smażoną kiełbaskę. Postanowiliśmy spolszczyć tę nazwę oraz podkreślić, że to będzie braterska inicjatywa - mówił kilka miesięcy temu Michał Frymar. - Inspiracją do otworzenia Bratwurstów były zagraniczne food trucki. Na Zachodzie w wielu miejscach można kupić swojskie i regionalne produkty. My postawiliśmy na kiełbaski.

Bratwursty od razu posmakowały wrocławianom. Swojskie białe kiełbasy, drobiowe, frankfurterki czy parówki podawane w bułce a'la hot dog lub na talerzu z pieczywem ciemnym bądź jasnym. Coś dla siebie znajdą również miłośnicy ryb, w postaci kanapki z matjasem - młodym śledziem holenderskim. To wszystko znaliśmy dotychczas z food trucka.

- Trafił nam się fajny lokal, który odpowiada naszym gustom. W dodatku zaczynaliśmy przy ul. Szewskiej i chcieliśmy wrócić do centrum miasta, a autem nie ma takiej możliwości - podkreśla Frymar. - Z food trucka na pewno nie zrezygnujemy. Obecnie stoimy pod Domarem przy ul. Braniborskiej i tak pozostanie. Niestety raczej nie wrócimy pod Halę Stulecia, gdyż wycofano pozwolenia dla food trucków na sprzedaż produktów w obrębie hali.

Bratwursty będą otwarte siedem dni w tygodniu od godziny 10 do 20. Być może w czwartki, piątki i soboty będą otwarte dłużej. W końcu w nocy w okolicach rynku jest dużo klubowiczów. Z okazji otwarcia lokalu Bratwursty zaczną serwować frytki holenderskie podawane w specjalnym rożku. Koszt małej porcji wyniesie 5 zł, a dużej 7 zł.

Tylko w dzień otwarcia na hasło "Frytki for free", do każdego zamówienia mniejsza porcja frytek gratis.

Zobacz materiał spoza miasta: