Wrocławianie tłumnie korzystali do tej pory ze Stawu Królewieckiego - choć obowiązował tam zakaz kąpieli - i groziło to mandatem. Dotychczas mówiono, że staw nie spełnia wymogów kąpielisk, a jego utrzymanie to duży wydatek. Teraz okazało się, że można pójść na rękę wrocławianom i wcale nie będzie to bardzo kosztowne. Przygotowanie terenu będzie pochłonie 100 tys. zł, a rocznie utrzymanie - 120-150 tys. zł.
Miejsce będzie uprzątnięte, płytka woda oddzielona bojami, na miejscu pojawią się też ratownicy. Dowiezionych zostanie 3 tys. ton piasku, plaża będzie miała 80 na 20 m. Postawione zostaną także grille, ławki i stoły. Obowiązywał będzie regulamin, zgodnie z którym zabronione będzie m.in. picie alkoholu.
Jest też szansa na nowe kąpieliska w innych miejscach miasta. Badana jest woda w zbiornikach przy ul. Żmigrodzkiej na Pawłowicach i Przybyły, bocznej ul. Granicznej. Jeśli będzie zdatna do kąpieli, a kąpielisko przy Królewieckiej będzie się cieszyło powodzeniem, jest szansa, że kąpieliska zostaną otwarte także tam.
Kąpieliska przy Harcerskiej i przy ul. Na Niskich Łąkach (Oławka) także doczekają się odnowienia, ale tu koszty będą dużo wyższe. Tereny zostaną zagospodarowane na sport i rekreację, jednak na razie konkretnych planów nie ma.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?