W lutym tego roku sześciu pracowników świdnickiej restauracji złożyło w prokuraturze zawiadomienie i wnioski o ściganie pracującego w tym samym lokalu jako DJ mężczyzny. Twierdzą oni, że 37-latek podstępnie zamontował tam w toalecie kamerę i filmował swoich współpracowników w trakcie czynności intymnych.
Zainstalowana kamery został przypadkowo odkryta przez jednego z pracowników restauracji. Po odtworzeniu zapisów z karty pamięci kamery, na jednym z filmów on i jego koledzy rozpoznali DJ-a. Pechowo dla samego siebie, miał on nagrać to jak montuje i ustawia urządzenie.
W czerwcu skarżony został zatrzymany przez policję, a prokurator po przedstawieniu zarzutów zastosował wobec niego dozór policji i poręczenie majątkowe w wysokości 3 tys. zł.
DJ przyznał się do umieszczenia kamery w toalecie, ale tłumaczył, że chciał w ten sposób ustalić kto ukradł pieniądze z jego portfela w grudniu 2012 r. Mężczyźnie grozi teraz od 3 miesięcy do nawet 5 lat odsiadki.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?