Zobacz zdjęcia z Balu Dutkiewiczów w Hali Ludowej [FILM, ZDJĘCIA]

Anna i Rafał Dutkiewiczowie tradycyjnie otworzyli bal charytatywny w Hali Ludowej wspólnie z kardynałem Henrykiem Gulbinowiczem.

Następnie prezydent Wrocławia z żoną wyszli na pierwszy taniec. Tańczyli do dźwięków piosenki Louisa Armstronga "What a wonderful world". Za nimi ruszyli inni goście. Prezydent Wrocławia, jak na gospodarza imprezy przystało, prezentowała się bardzo elegancko. Postawił na klasykę i założył czarną muszkę, do tego wizytowe lakierki. Anna Dutkiewicz była ubrana w zieloną, długą suknię i beżowe buty. Zdobiła ją nie tylko biżuteria, ale także kwiaty.

Na tegorocznym balu pojawiło się blisko 1000 gości - przedstawicieli biznesu, nauki, kultury i polityki. Większość z nich przybyła na miejsce na pół godziny przed imprezą. Wśród nich znaleźli się m.in. Jerzy Dudek - były bramkarz reprezentacji Polski i Realu Madryt, Włodzimierz Patalas - sekretarz miasta, Marcin Urban - skarbnik miasta, Maciej Bluj - wiceprezydent Wrocławia, Marcin Garcarz - dyrektor departamentu prezydenta, Iwona Dyszkiewicz - dyrektor wrocławskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, Alicja Chybicka - senator, szefowa kliniki hematologii dziecięcej Akademii Medycznej, Andrzej Baworowski - prezes Hali Ludowej, Paweł Rychel - prezes spółki Wrocławskie Inwestycje, Tomasz Misiak - znany wrocławski biznesmen, Tomasz Hanczarek - radny i prezes zarządu Work Service, Jacek Protasiewicz - szef dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej, Dawid Jackiewicz - eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, Zbigniew Korzeniowski - doradca prezydenta ds. sportu, Henryk Brunengraber - prezes firmy "Tal & Co Management", Kazimierz Śródka - prezes Archicomu oraz aktor Wojciech Dąbrowski.

Jakie menu czekało na gości?
Zebrani goście raczyli się schłodzoną wódką, szampanem i winem. Barmani robili także wyszukane drinki. Uczestnicy imprezy wszystko zagryzali pysznościami z menu, w którym znalazły się tradycyjne wyroby z wędzarni Restauracji Pod Fredrą - szynki, wędzonki, boczki czy polędwiczki. Swoje przysmaki serwowały także: Karczma Lwowska, restauracja Radisson Blu Hotel, Zamek Topacz i hotel Haston. Na stołach można było zobaczyć: polędwiczki wieprzowe w bekonie z suszonym pomidorem i tymiankiem, jagnięcinę po marokańsku, rostbeef pieczony w musztardzie figowej z ciemnym sosem Tabbouleh z kasztanami, paski polędwicy wołowej z drobnym makaronem, krewetki na pszennym toście w musie z mango i papryką chili, carpacio z polędwicy wołowej z grzybami, wędzoną pierś z kaczki, tajską sałatkę z boczniakami, duszoną cielęcinę w sosie tuńczykowo-kaparowym, schab po lwowsku z orzechami, gruszkę faszerowaną musem z szynki, roladę z indyka, szaszłyki z oscypków, mini kurczaki w panczo, kostka łososia w cukinii z miętą, serca wołowe, gratin ziemniaczano-cebulowe i filet z korfeny ze szpinakiem w sosie serowym.

Aukcje:
Około godziny 20:30 zaczęły się licytacje. W pierwszej, która zaczęła się od 100 złotych, wygrał Ilias Filippidis, biznesmen mający udziały w Invest Group. Licytowano bukiet kwiatów, za który zapłacono... 20 tys. złotych. Następnie kwiaty trafiły w ręce gospodyni, Anny Dutkiewicz. W drugiej licytacji przedmiotem były szklane lampy. Sprzedano je Zbigniewowi Korzeniowskiemu za 21 tys. złotych.

Następnie za 100 tysięcy złotych zlicytowano monetę "Święty wśród świętych". To największa moneta z wizerunkiem Jana Pawła II. Moneta jest 43. egzemplarzem limitowanej edycji. Wylicytował ją również Ilias Filippidis. Za 100 tys. zł Tomasz Misiak wylicytował kolekcjonerską wersję kroniki Galla Anonima. Za 56 tys. zł wylicytowano... designarski korkociąg do wina. Jego właścicielem został Henryk Brunengraber. Kazimierz Śródka za 70 tys. zł wylicytował piłkę oraz koszulkę z podpisami polskich siatkarzy, mistrzów świata. Jerzy Dudek na licytację przeznaczył swoją koszulkę z Realu Madryt z podpisami kolegów, z byłej drużyny. Wygrał ją za 100 tys. zł Jędrzej Piechowiak, jeden z właścicieli firmy JP Weber.