Z Wrocławia do Stanów Zjednoczonych. Co warto zobaczyć w Miami na Florydzie? (Ceny biletów, zwiedzanie 2022)

Paszport, paszport COVID-owy i ESTA

Nie wszyscy, którzy będą chcieli skorzystać z wycieczki do Stanów Zjednoczonych będą mogli się tam wybrać. I nie chodzi już tylko o ważny paszport, ale konieczność wzięcia ze sobą paszportu COVID-owego. Turyści nie muszą być szczepieni dawkami przypominającymi. Akceptowane szczepionki na podróż do USA to wszystkie szczepionki zatwierdzone przez FDA i WHO w tym: Moderna, Johnson & Johnson/Janssen, Pfizer-BioNTech i Oxford-AstraZeneca. Potrzebny będzie też wypełniony i wydrukowany formularz elektroniczny ESTA, czyli Elektroniczna Autoryzacja Podróży do USA, dostępny również w polskiej wersji. Jego rejestracja wynosi 21$, więc warto uważać na firmy, które chcą wyłudzić nawet 90 euro za złożenie aplikacji.

Ceny biletów za lot z Wrocławia do Miami z kilkutygodniowym wyprzedzeniem wynoszą od 2708 zł z dwoma i trzema przesiadkami oraz 3037 zł z jedną przesiadką w klasie ekonomicznej. W cenie biletów jest przelot, dwa posiłki (obiad i kolacja lub kolacja/śniadanie) oraz bagaż do 23 kg i bagaż podręczny do 8 kg. Wylot z Wrocławia najczęściej jest związany z przesiadką we Frankfurcie. Niemieckie lotnisko liczy 20 km kwadratowych i jest 14, co do wielkości portem lotniczym na świecie. Czasami przejście z jednej części na drugą może wynieść nawet kilkadziesiąt minut i warto o tym pamiętać przy rezerwacji biletów. Loty na tej trasie obsługują najczęściej: LOT, Lufthansa i SWISS i trwają średnio od ponad 11 do ok. 18 godzin.

Park Narodowy Everglades

Wycieczka po Parku Narodowym Everglades, czyli największym obszarze dzikiej przyrody subtropikalnej w Stanach Zjednoczonych to koszt 45$. To rezerwat biosfery wpisany na listę UNESCO, który zapewnia wodę pitną całej południowej Florydy. To najważniejsze miejsce narodzin tropikalnych ptaków brodzących, ale i schronienie dla ponad trzydziestu zagrożonych lub chronionych gatunków takich, jak: pantera florydzka, krokodyl amerykański i manat karaibski. Turyści przyjeżdżają tu głównie po to, żeby podziwiać krokodyle i aligatory, które ku zdziwieniu zoologów potrafią żyć w pełnej symbiozie. To jedyne takie miejsce na świecie. Nie zawsze łatwo je zobaczyć, więc przewodnicy wycieczek robią wiele, żeby mogły cieszyć oczy zwiedzających. Jeśli nie uda się natknąć na nie w wodzie, czekają w klatkach. Na "specjalnym" pokazie można zobaczyć jak gady reagują, kiedy próbuje się dotknąć ich oczu, a w niektórych miejscach potrzymać na rękach małego aligatora, który ma zaklejoną paszczę. To wątpliwa przyjemność, szczególnie dla tych, którzy są wrażliwi na los zwierząt. Poza tym czerwiec, lipiec i sierpień to najgorętsze miesiące w Miami, więc lepiej wybrać się tam w terminie od listopada do kwietnia, bo w otwartej przestrzeni nie ma się, gdzie schować.

Little Havana, czyli kubańska dzielnica z gorącym klimatem

To zdecydowanie jedno z najbardziej wyjątkowych miejsc w tej części Miami. Można tu nie tylko zobaczyć, jak produkowane są cygara, odwiedzić park do grania w Domino, czy dobrze zjeść. Kubański klimat czuć niemal w trzewiach. Wieczorem zapełniają się parkiety, a tańczą nie tylko młodzi, bo wszyscy - bez względu na wiek - poruszają się w rytm muzyki. Życie Małej Havany toczy się głównie na Ósmej Ulicy, która zyskała nazwę Calle Ocho. Znajdują się na niej murale, kolorowe kafle i chodzik gwiazd z Glorią Estefan na czele. Można tu kupić pamiątki z podobizną Fridy Kahlo, bransoletki, spróbować frytek z mango i spróbować Cuba Libre.

Bayfront Park, Hard Rock Cafe i kultowe żeberka

Bayfront Park to dość spory park miejski, w którego centrum położone są sklepy z pamiątkami, gdzie okazyjnie można kupić markową odzież, pomnik Krzysztofa Kolumba i ogromny diabelski młyn. Tuż obok niego znajduje się popularna w Stanach Hard Rock Cafe z koncertami na żywo, kultowymi burgerami i żeberkami, wystającymi poza talerz. Na ścinanych znajdują się fotografie z autografami gwiazd i części ich garderoby. Można podziwiać spodnie Shakiry, żakiet Whitney Huston, kurtkę Michaela Jacksona i fioletową koszulę z żabotem od Prince`a. To naprawdę robi wrażenie, szczególnie na fanach artystów.

Miami South Beach i Ocean Drive

Być w Miami i nie zobaczyć rajskiej plaży lub ulicy Ocean Drive to tak, jak w nim nie być. Przy odrobinie szczęścia przy wschodzie słońca nad oceanem można zobaczyć małe żółwie, a do wody wchodzić bez wcześniejszego odliczania. Jej temperatura w sierpniu wynosi około 30 stopni Celsjusza i jest naprawdę słona. Dla hotelowych gości rozłożone są leżaki i parasole, ale turyści mogą wziąć własne i korzystać z uroków plaży Miami za darmo.

Ulica Ocean Drive znana jest Polakom głównie z serialu "Policjanci w Miami". Nie jest długa, ale pełna knajp z jedzeniem i muzyką. Wieczorem zapalają się neony, a gościom serwowane są drinki, żeby w rytm różnorodnych dźwięków mogli oddać się nocnej zabawie, bo Ocean Drive nigdy nie śpi. Rano zobaczymy uprawiających jogging, a po zachodzie słońca kobiety w wieczorowych sukniach i na wysokich obcasach.

W Miami nie jest tanio, szczególnie w restauracjach, gdzie małe piwo kosztuje około 8$, a za drinka trzeba zapłacić nawet 25$. Ceny windują zwłaszcza w okolicach Miami South Beach. Dobra wiadomość jest taka, że pokój w dzielnicy South Beach możemy mieć już za nieco ponad 200 zł za dobę, a średnia cena wynosi około 300 zł (aktualne ceny na airbnb.pl).

To, co w Miami urzeka to dobra pogoda i wyśmienite nastroje. Jest tu bardzo amerykańsko, a ludzie na ulicach niespecjalnie przejmują się tym jak wyglądają. Biegają bez koszulek, spacerują w wytartych szortach i wylegują na plaży.

Chcecie zobaczyć trochę Miami? Zobaczcie zdjęcia!