Elektrowóz jadący z Nadodrza nagle wypadł z torowiska, a razem z nim ładunek o masie 1600 ton. Siła wypadku była tak potężna, że całość pojazdu przesuwała się dalej do przodu. Zatrzymał się dopiero na kilka metrów przed wiaduktem nad ulicą Legnicką.
Jak donosi Gazeta Wrocławska, przyczyny zdarzenia nie są znane. W celu ich poznania zostanie powołana specjalna komisja. Na razie wiadomo, że to nie wina maszynisty - był trzeźwy i nie popełnił żadnego błędu. Istnieje możliwość, iż torowisko było uszkodzone.
W wyniku wypadku na dobę zamknięto trasę Wrocław - Poznań.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?