W ubiegłym roku naszego sylwestra w Rynku oglądały miliony przed telewizorami. W tym roku zabrakło gwiazd i wielkiej sceny. Na imprezę przyszło ok. 4 tys. osób. To niewiele w porównaniiu do innych miast.
Długo wyczekiwany pokaz fajerwerków trwał krócej niż zapowiadano, a jednozdaniowe życzenia prezydenta zostały wcześniej nagrane na taśmę. Prezydent na uroczystości się nie pojawił. Trochę szkoda.
- Nie było ani życzeń, ani prezydenta. Pokaz masakryczny. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego - mówi Ania, która na sylwestra przyjechała do Wrocławia z Radomska niedaleko Częstochowy.
Niektórym się jednak podobało. - Pokaz fajerwerków był moim zdaniem dobrze zorganizowany i podobał mi się. Jeśli do tego dodać, że jego cena była stosunkowo niewielka to należy uznać, że była to opłacalna inwestycja - twierdzi Radosław Iwaszyn, mieszkaniec Wrocławia.
Tak było w nocy we Wrocławiu
Na szczęście, obyło się bez interwencji policji i straży pożarnej. - W nocy było spokojnie, nie mieliśmy poważniejszych zgłoszeń. Żadnych wybryków chuligańskich ani wypadków z fajerwerkami - mówi asp. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Wszystkim Czytelnikom życzymy, aby ten rok był zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Dużo radości, uśmiechu oraz pięknych, niezapomnianych chwil. Niech się spełniają wszystkie Wasze marzenia!
Foto: YanBi
Czytaj też:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?