Janusz Kobylak, prezes firmy Rabbit, podjął się naprawy zegara na wieży Biblioteki Uniwersyteckiej. - Widziałem, że jego wskazówki od kilku miesięcy stoją w miejscu, ale czekałem na pierwszy krok ze strony biblioteki. Niestety, nie doczekałem się. Zrobiłem go sam - wyjaśnia pan Janusz.
Janusz Kobylak już 17 lat temu zajmował się tym zegarem. Wtedy wmontował do niego elektroniczny mechanizm. Teraz musiał tylko włączyć jeden z bezpieczników, który prawdopodobnie w czasie jednej z burz się wyłączył.
Pan Janusz naprawił zegar bezpłatnie. - Jestem starej daty i uważam, że nie za wszystko trzeba brać pieniądze. Zwłaszcza że znam się na tym, a naprawa zegarów to moje hobby - podsumowuje.
Czytaj również: Czy Uniwersytet sprzeda bibliotekę na Szajnochy, by mieć pieniądze na nowy gmach?
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?