Poniedziałkowy poranek. Godzina siódma z minutami. Służbowa skoda z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem podjeżdża na ul. Kurzy Targ. Prezydent wysiada, a następnie piechotą udaje się do swojej siedziby w Sukiennicach. Kierowca służbowego wozu odjeżdża na parking za budynkiem magistratu przy Nowym Targu. Auto wróci po prezydenta, gdy ten będzie wychodził na spotkanie. Znów podjedzie do Kurzego Targu, a prezydent powtórzy spacer.
Po co ten rytuał? Od wczoraj zaczęło obowiązywać zarządzenie wydane właśnie przez prezydenta Dutkiewicza. Zakazuje ono wjazdu, poruszania się oraz postoju w Rynku i przyległych do niego uliczkach. Wprowadzono tylko kilka wyjątków. M.in. dla handlowców, którzy mogą dowieźć towar między godzinami 5 a 9 rano, oraz osób niepełnosprawnych, które mogą parkować swoje auta przy ratuszu. Inni, którzy chcieliby wjechać lub zaparkować w sercu miasta, muszą wystąpić o zezwolenie do straży miejskiej. Nie musi to być od razu pisemny wniosek z trzema zdjęciami. Wystarczy, że taka osoba zwróci się do strażnika stojącego przy bramce wjazdowej przy Kurzym Targu. Jeżeli ten uzna, że sprawa jest ważna i wjazd autem na płytę Rynku jest niezbędny, może wydać ustną zgodę.
Straż miejska wyjaśnia, że np. wczoraj taką zgodę dostała Telewizja Polska, która kręciła materiał w Rynku. Samochód wjechał, by rozłożyć sprzęt, ale później kierowca musiał opuścić Rynek.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?