Na szczęście, kabina uderzyła o ziemię stroną pasażera. Kierowca wyszedł z niej o własnych siłach, ale pogotowie zabrało go na badania do szpitala.
- Wiadukt jest kompletnie oblodzony i to prawdopodobnie dlatego kierowca stracił panowanie nad samochodem - poinformował Andrzej Góralski, dowódca akcji ze straży pożarnej.
Usuwanie ciężarówki, według straży pożarnej, może trwało kilka godzin. Na miejsce przyjechał specjalistyczny dźwig. Policja zamknęła wiadukt w kierunku Warszawy i zarządziła objazd przez Psie Pole. Po godzinie 17 ciężarówka została zdjęta, ale na wiadukcie ciągle trwają prace porządkowe. Oblodzona jezdnia została posypana piaskiem. Kilka minut po godzinie 19, został odblokowany jeden (lewy) pas ruchu w stronę Warszawy. W okolicach wiaduktu tworzyły się ogromne korki. Najwcześniej w czwartek rano służby przystąpią do naprawy uszkodzonego wiaduktu i otworzą drugi pas. Późnym wieczorem ruch w kierunku Warszawy odbywał się płynnie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?