- Ktoś wpadł bowiem na pomysł, że między torowiskami będzie postawiony płot. Moje zdanie i obserwacja innych pozwalają stwierdzić, że to nie poprawi bezpieczeństwa w tym miejscu. Mogłoby być między przystankami jakieś przejście wyłożone kostką, ewentualnie nadziemne. Po zainstalowaniu "płotka" ludzie nie przechodzą przez tory z przystanku na przystanek, ale idą w tych wydeptanych ścieżkach za przystankami. Biorąc pod uwagę np. piątkową pogodę (śnieg, deszcz) przejście tam jest niewygodne i ludzie albo idą po torach, albo wręcz po jezdni, a wcześniej przejście między przystankami było zdecydowanie krótsze - zauważa pan Kamil.
- Pewnie następnym posunięciem będzie rozstawienie kolczatek na tychże ścieżkach, bo łatwiej zabronić i utrudniać życie, niż zobaczyć jak ludzie chodzą i uprościć to - ironizuje internauta.
Czy macie podobne zdanie do pana Kamila? A może napotkaliście na jeszcze inne utrudnienia niż on? Czekamy na Wasze komentarze!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?