Wrocław przygotowany na świńską grypę

- Jeszcze zanim dotarły do nas odgórne informacje o wirusie, podjęliśmy działania - mówi Marek Szczelina, pełnomocnik ds. bezpieczeństwa Portu Lotniczego Wrocław. - Już 27 kwietnia zrobiliśmy posiedzenie zespołu bezpieczeństwa wraz z kierownikami działów związanych z obsługą pasażera. Zapoznaliśmy ich z sytuacją, określiliśmy zagrożone kierunki i zagrożone kraje, a także poinformowaliśmy o objawach i o instrukcjach dotyczących postępowania w przypadku pojawienia się zarażonych osób - dodaje.

Na wrocławskim lotnisku można usłyszeć komunikaty dotyczące świńskiej grypy - zarówno w języku polskim, jak i po angielsku. To jednak nie wszystko, każdy pasażer otrzymuje ulotkę informującą o zaleceniach Głównego Inspektoratu Sanitarnego w sprawie choroby,a w korytarzach terminalu zamieszczone są plakaty informacyjne. Pracownicy lotniska mają ponadto polecenie "wnikliwej obserwacji pasażerów" na wypadek występowania objawów choroby.

Marek Szczelina, pełnomocnik ds. bezpieczeństwa Portu Lotniczego Wrocław

Gdy grypa trafi na lotnisko

Co w przypadku, gdy na lotnisku pojawi się pasażer z objawami grypy A/H1N1?
- Pracownicy obsługi pasażera zostali wyposażeni w środki ochrony w postaci masek i rękawiczek - mówi Marek Szczelina. - Jest też przygotowana izolatka, w której lekarz lotniskowy może przeprowadzić wywiad. Jesteśmy też w kontakcie z Powiatową Inspekcją Sanitarną i lekarzem konsultantem. Jesteśmy gotowi na to, żeby sprowadzić służby z miasta - kończy.      

Podobny stan gotowości panuje w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Gronkowskiego. - Mamy wytyczne postępowania w razie przypadku gdyby zjawił się ktoś z objawami grypy - mówi Danuta Jędrzak-Kułaga z odzdziału chorób zakaźnych. - Jeśli chodzi o zapas leków to mamy dziesięć paczek Tamiflu. W naszej ocenie, zaopatrzenie powinno wynikać z przebiegu choroby, a ta jest dużo łagodniejsza od zwykłej grypy - dodaje.