Każdy z nich trwa od kilku do kilkunastu sekund i pokazuje sporne sytuacje na drodze, wymuszenia pierwszeństwa, a nawet stłuczki. Filmy kręcą sami mieszkańcy ulicy i umieszczają na serwisie. Wszystko po to, by nagłośnić fatalną organizację ruchu wzdłuż całej ulicy.
Sytuację można podsumować krótko: jeśli nie jesteś mieszkańcem Partynic i okolic, na Ołtaszyńskiej czekają Cię same pułapki. Wielu kierowcom wydaje się, że jadąc Ołtaszyńską, mają pierwszeństwo przejazdu, tymczasem okazuje się, że wszystkie przecięcia z bocznymi ulicami mają charakter skrzyżowań równorzędnych. A to oznacza, że obowiązuje tam zasada tzw. prawej ręki. Jednak stojąc 15 minut na Ołtaszyńskiej, można się przekonać, że być może jeden na dziesięciu kierowców przestrzega pierwszeństwa i prawidłowo hamuje na czas.
Mieszkańcy pisali już w tej sprawie do wydziału inżynierii miejskiej z prośbą o dodatkowe znaki. Jednak nie było pozytywnej odpowiedzi. - Skoro jest tyle przypadków wymuszania pierwszeństwa na tej ulicy, jeszcze raz przyjrzymy się temu problemowi - zapewniła nas Katarzyna Kasprzak z wydziału inżynierii. W zarządzie osiedla Krzyki-Partynice dowiedzieliśmy się także, że w tej sprawie spotykano się ze strażą miejską. Efekt jest taki, że mieszkańcy mogą liczyć na zmiany. Ale najwcześniej w... 2013 roku, gdy przebudowywane będzie skrzyżowanie Ołtaszyńskiej ze Zwycięską (miasto zbuduje tam rondo).
Ale czy nie można kilku znaków postawić wcześniej? Urzędnicy obiecali, że sprawa trafi na komisję bezpieczeństwa w magistracie.
Zobacz też: Zapłacisz za parkowanie na kolejnych ulicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?