Zobacz też: Wieczory w Arsenale 2013. Za nami pierwszy koncert
Bardzo nastrojowo brzmiał mistrz saksofonu, Paweł Gusnar, grający utwory Chopina, Piazzolli, Gershwina, ojca i syna Morricone. Całkiem zgrabnie współbrzmieli z Orkiestrą Kameralną Wratislavia. Taka przyjemna wieczorna muzyczka, jak na Wieczory w Arsenale przystało.
Nieco inaczej zaprezentowali się Marta Kowalczyk i Łukasz Chrzęszczyk. To jeszcze studenci, a już mają spore osiągnięcia. Są głodni muzyki i koncertowania. Fortepian i skrzypce. Usłyszeliśmy sonatę A-dur Cesara Francka. Zagrali popisowo. Szczególnie zachwyciły mnie pieśni Prokofiewa.
Wysłuchaliśmy fantazji Oliviera Messiaena, II sonaty M. Ravela i fragmentów "Porgy and Bess" Gershwina. Mam nadzieję, że jeszcze niejeden raz usłyszymy o tym duecie. Muzyka brzmiała w średniowiecznych murach cudnie, to był bardzo udany wieczór.
Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?