- Podczas przenoszenia jednej z paczek wysypały się worki z białą substancją. Pracownicy poczty podejrzewali, że to wąglik - opowiada Krzysztof Gielsa z dolnośląskiej straży pożarnej we Wrocławiu.
Od razu skontaktowano się z nadawcą paczki, który uspokoił, że w środku nie ma nic niebezpiecznego. Pocztą przesyłał niegroźne substancje, takie jak sód czy magnez.
Nim jednak sprawdzono co jest w tajemniczej przesyłce 3 spośród 20 ewakuowanych osób odizolowano ze względu na bezpośredni kontakt z tajemniczym proszkiem.
Po chwilowym zamknięciu poczta przy ul. Grunwaldzkiej funkcjonuje już normalnie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?