- Podczas egzaminu nie można było odtworzyć płyty z zadaniami. Jest to ewidentne naruszenie procedur, dlatego jeszcze dzisiaj zostanie podjęta decyzja o ewentualnym jego powtórzeniu - mówi Wojciech Małecki z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu.
Sprawą zajęło się też Kuratorium Oświaty, które zbada, kto zawinił: dyrektor szkoły czy może raczej przewodniczący zespołu nadzorującego felerny egzamin.
- W tym przypadku na pewno nie zawinili uczniowie. Dlatego musimy też patrzeć na to, że jakby musieli powtarzać maturę z języka niemieckiego w czerwcu, to mogliby mieć problemy ze złożeniem dokumentów na wyższe uczelnie - tłumaczy Janina Jakubowska z Dolnośląskiego Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. - Dlatego w tym przypadku trzeba wszystko dokładnie zbadać, ale i tak decyzja o unieważnieniu sprawdzianu należy do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej - dodaje.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?