Norweżki chciały zespołowo zmęczyć Polkę, ale ich plan się nie powiódł. Justyna Kowalczyk od początku utrzymywała bardzo mocne tempo, co dało jej dużą przewagę nad rywalkami.
Marit Bjoergen minęła linię mety 7,5 sekundy później niż Kowalczyk. Dzięki temu Polka objęła prowadzenie w cyklu Tour de Ski (7 sekund przewagi na Bjoergen), którego zwyciężczynię poznamy w niedzielę.
Trzecią zawodniczką na mecie w Val di Fiemme była Szwedka Charlotte Kalla, która do Kowalczyk straciła 31 sekund.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?