Taxi z licencją

Taksówkarze muszą zdobyć licencje, jeżeli chcą nadal wykonywać ten zawód. Spora grupa zainteresowanych od stycznia czeka na obowiązkowe szkolenie. Rozporządzenie z 7 lutego br., określające program szkolenia taksówkarzy, nie zostało opublikowane. Dopiero się drukuje.

We Wrocławiu jest blisko 2,5 tysiąca taksówkarzy. Dotychczas mogli oni prowadzić działalność na podstawie zezwolenia. Przepisy ustawy o transporcie drogowym, które obowiązują od stycznia br., nakładają na nich obowiązek uzyskania licencji (zamieszczamy jej wzór) „na wykonywanie transportu drogowego taksówką”. Mają na to czas do końca 2003 roku.
Wszyscy taksówkarze muszą posiadać licencję, ale nie wszyscy muszą przejść specjalistyczne szkolenie i zdać egzamin przed komisją powołaną przez starostę. Czeka to tych, którzy w zawodzie pracują krócej niż pięć lat lub mieli przerwę w jego wykonywaniu, z przyczyn zależnych od nich, dłuższą niż kolejnych 6 miesięcy. Mimo że we Wrocławiu czeka na nie spora grupa zainteresowanych, bez przepisów wykonawczych nikt nie rozpocznie tych szkoleń.
To nie pomysł ministerstwa
- Nie jest to pomysł ministerstwa - zastrzega na wstępie naszej rozmowy Tomasz Michalski, dyrektor Departamentu Transportu Samochodowego Ministerstwa Infrastruktury. - Projekt jest wynikiem prac w parlamencie. To środowisko taksówkarzy zabiegało u parlamentarzystów o wprowadzenie takich wymagań. Rozporządzenie, które mówi o programie szkolenia, jest z siódmego lutego i będzie dopiero publikowane. Teraz jest w druku.
Niestety, brak przepisów wykonawczych wywołuje nerwowość wśród osób zainteresowanych szkoleniem.
Według dyrektora Michalskiego, przepisy wykonawcze określają, że szkolenie taksówkarzy ma trwać 28 godzin.
Zdobywanie kompetencji
W programie szkolenia dla taksówkarzy są przewidziane m.in. wybrane przepisy:
* o zarobkowym przewozie drogowym,
* prawa ruchu drogowego,
* podatkowe,
* bhp,
* porządkowe
* niektóre przepisy prawa miejscowego, w tym topografia.
- Są zagadnienia z kultury obsługi klienta, a także z Kodeksu pracy, aby uzmysłowić taksówkarzom, że jest dla nich określony czas pracy i nie mogą jeździć „na okrągło” - dodaje dyr. Michalski.
Ustawodawca określił, że cena szkolenia w zakresie transportu drogowego taksówką nie może być wyższa niż 800 złotych. Kandydat na taksówkarza, który ma zaświadczenie o ukończeniu szkolenia, musi zdać egzamin, a to dodatkowy wydatek 200 złotych.
Karani wykluczeni
Osoba zainteresowana musi między innymi cieszyć się dobrą reputacją, a to oznacza, że nie może być to ktoś skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa umyślne: karne skarbowe, przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, mieniu, obrotowi gospodarczemu, wiarygodności dokumentów albo innym przepisom dotyczącym wykonywania zawodu, a ponadto nie był skazany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.
Aby otrzymać licencję, zainteresowany musi mieć świadectwo kwalifikacji określone przepisami prawa o ruchu drogowym. Od stycznia tego roku został skreślony wymóg trzyletniego posiadania prawa jazdy, aby można było o nie się ubiegać.
Trzy lata bez zawodu
Uprawnienia do prowadzenia działalności gospodarczej taksówką można cofnąć.
W takim przypadku ponowna licencja może być udzielona dopiero po trzech latach od dnia, w którym decyzja o cofnięciu poprzedniej stała się ostateczna.
Licencja może być cofnięta, gdy np. w ciągu 6 miesięcy od dnia jej wydania, przedsiębiorca nie podjął działalności, pomimo wezwań starosty. Ponadto w sytuacji, gdy jej posiadacz przestał spełniać wymagania uprawniające do jej udzielenia lub rażąco naruszył warunki określone w licencji (także określone innymi przepisami prawa), lub odstąpił ten dokument innej osobie.
Taksówkarz, który samowolnie będzie zmieniał wskazania urządzeń (np. taksometru) zainstalowanych w pojeździe, również straci licencję.
Licencja limitowana
Rada gminy ma prawo określić na dany rok kalendarzowy, nie później niż do 30 listopada roku poprzedniego, liczbę przeznaczonych do wydania nowych licencji. Wcześniej jednak radni muszą zasięgnąć opinii organizacji zrzeszających miejscowych taksówkarzy i organizacji, których statutowym celem jest ochrona praw konsumenta. Jeżeli termin nie zostanie dotrzymany, zostanie zachowana dotychczasowa liczba licencji.
Środowiska taksówkarzy, które przez lata bezskutecznie zabiegały w samorządach lokalnych o ograniczenie wydawanych zezwoleń, doczekały się ustawowego zapisu w tej sprawie.
Taksówkarze są spokojni
Niewykluczone, że możliwość ograniczenia wydawanych licencji, spowodowała wzrost zainteresowania uzyskaniem nowych uprawnień.

- Na razie koledzy nie zgłaszają problemów z powodu wprowadzenia licencji. Jednak z czasem na pewno one się pojawią. Są tacy, którzy mają na przykład roczną przerwę w wykonywaniu zawodu - uważa Tadeusz Reder, wiceprezes zrzeszenia Radio-Taxi.
Dyrektor Wydziału Komunikacji Urzędu Miejskiego we Wrocławiu Marek Żabiński nie zauważył w wydziale żadnych kolejek z powodu wzrostu zainteresowania licencją kandydatów na taksówkarzy. Za to sporo osób pyta o szkolenia w ośrodkach specjalizujących się dokształcaniem kierowców.
- Z wydziału komunikacji kierują takich jak ja do ośrodka szkolenia kierowców. Tam z kolei zrobili zebranie, ale też nie powiedzieli nic pewnego. Kupiłem ustawę o transporcie drogowym, w której miały być wszystkie przepisy, a nie ma - denerwuje się jeden z naszych Czytelników. W obawie przed ewentualnymi kłopotami, prosi o anonimowość. Czytelnik sądził, że brakujące regulacje znajdzie w nowelizacji przepisów prawa o ruchu drogowym. Te jednak określają m.in. wymogi związane z uzyskaniem świadectwa kwalifikacji. Do tej pory nie ma przepisów wykonawczych właśnie do części ustawy o transporcie drogowym.