Samuel Fosso, czyli "Czarnoskóry student w Europie"

(WROCŁAW) - Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej publikacji, nad którą pracowałem kilka ładnych lat, ludzie dowiedzą się czegoś więcej o moich dwóch ojczyznach: Kamerunie i Polsce - mówił na wczorajszej konferencji Samuel Fosso, autor książki „Czarnoskóry student w Europie”.

- Te kilkaset stron to również opowieść o rzeczywistości, z jaką spotyka się Afrykanin studiujący w Europie, ale także wielkie podziękowania dla państwa polskiego za możliwość studiowania - dodał.
Samuel wspominał wczoraj lata nauki w naszym kraju nie zapominając o miłych, ale i przykrych chwilach.
- Książka jest właśnie syntezą moich przeżyć, perturbacji z polskim prawem, które moim zdaniem nie jest jeszcze do końca zdefiniowane. Opowiadam o swoim pobiciu, o procesach sądowych. Moja praca nie jest jednak tylko opowieścią o nietolerancji. Polska jest krajem, gdzie żyje mnóstwo ciekawych wspaniałych i wyrozumiałych ludzi. To właśnie dzięki nim zdecydowałem, że publikacja będzie napisana właśnie w języku polskim - podkreślał Samuel.
Autor przypomniał, że „Czarnoskóry student w Europie” ma być również przewodnikiem po Afryce. Kopalnią wiedzy o tym kontynencie, a w szczególności o Kamerunie, który dla wielu Europejczyków jest nadal wielką tajemnicą.
- Przede wszystkim moja książka ma skłaniać do większej tolerancji. Ma uczyć współżycia przedstawicieli wszystkich ras. Bóg wiedział, co robi tworząc kolorowy świat, a nie wszyscy potrafimy dostrzec piękno tej różnorodności - opowiadał Samuel.
Podczas prezentacji nowej książki obecna była autorka wprowadzenia Ewa Szumańska.
- Praca mojego wielkiego przyjaciela Samuela jest przestrogą dla tych, którzy chełpią się gościnnością, wielkodusznością i tolerancją Polski, nie zauważając mrocznych, lęgnących się w różnych zakamarkach demonów: nacjonalizmu, ksenofobii i graniczącej z barbarzyństwem głupoty.