Sylwester Chęciński cały czas miał obawy, czy "Sami swoi" rozśmieszą. W czasie pokazu w Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu z przejęcia nawet wyszedł z sali. Chodził nerwowo po korytarzu ale jego obawy szybko zostały rozwiane: zza drzwi słyszał śmiech. Wszedł na salę dopiero wtedy, gdy usłyszał brawa na koniec.
Film odniósł wielki sukces. Do kin ludzie walili drzwiami i oknami. Brakowało biletów.
- Komedia rodzi się na planie, między aktorami. Ale przy jej powstawaniu wcale nie jest zabawnie, bo jak ktoś powiedział, komedia to bardzo poważna rzecz - tłumaczył wiele lat później reżyser.
Rzeczywiście - nie do śmiechu było ekipie podczas kręcenia ukochanej przez Polaków trylogii. Ciężką pracę rekompensowała jednak świadomość, że trafiło się na kogoś bardzo konkretnego i świadomego swojej wizji. "Sami swoi" będą hitem - czuli aktorzy.
Pochwał na planie nie było, uśmiechów też jak na lekarstwo. No i reżyser nigdy do końca nie był zadowolony z aktorów. Mimo to - a może właśnie dlatego! - spod ręki mistrza Chęcińskiego wyszła komedia, która do dziś bawi nas do łez.
"Sami swoi" online. Zobaczcie najlepsze fragmenty:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?