Jak donosi GW, już w nocy ustawiały się kolejki rodziców walczących o zapisanie dzieci do żłobków. Myśleli, że liczy się kolejność na liście, jednak sprawa wygląda nieco inaczej. Pierwszeństwo mają bowiem osoby, na stałe zameldowane, studiujące czy pracujące we Wrocławiu.
Problemem są mieszkańcy innych gmin, pragnący umieścić pociechę we wrocławskich placówkach. Co jednak jeżeli spełniają przy tym, dwa ostatnie z powyższych wymagań? Urzędnicy nie potrafią tego wytłumaczyć. Liczą na zniwelowanie liczby zgłoszeń poprzez rezygnację niektórych rodziców.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?