Najpierw autor instalacji rozbił butelkę szampana o zabytkową lokomotywę. Potem była buchająca para przy dźwiękach muzyki opracowanej przez saksofonistę Piotra Barona. Po "chrzcie bojowym" rzeźby odezwały się gwizdy i brawa. Kilkudziesięciu wrocławian przyglądało się o godz. 12 uroczystej inauguracji obiektu na pl. Strzegomskim.
- Spełniłem swoje marzenie po 18 latach. Teraz czas na instalację na Saharze - uśmiechał się Jarodzki.
Zabytkowy parowóz, postawiony pionowo i lekko przechylony, ma 68 lat. Firma Archicom, za pół miliona złotych, z pomocą sponsorów, sfinansowała odrestaurowanie lokomotywy i zagospodarowanie terenu wokół obiektu. Teraz jest tam trawa i wysypane żwirem ścieżki.
- W Polsce jest tylko 50 takich lokomotyw. Nasza będzie przypominać o przemysłowej historii miasta. Przecież niedaleko placu mieściła się fabryka wagonów Pafawag - mówił dr Piotr Gerber, założyciel Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej, skąd przyjechał do nas parowóz.
Lokomotywa każdej nocy będzie świecić dzięki zamontowanym w niej reflektorom. Archicom przekazał ją miastu. - Najpóźniej do końca przyszłego roku pojawi się obok tego obiektu więcej zieleni. Zostaną też ustawione ławki - zadeklarowała Beata Urbanowicz, plastyk miejski.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?