Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa MM. Dawid Podsiadło: Byłem zapatrzony w Katie Meluę

Redakcja
Dawid Podsiadło, zwycięzca "X-Factora", w rozmowie z MM opowiada ...
Dawid Podsiadło, zwycięzca "X-Factora", w rozmowie z MM opowiada ... TVN / Grzegorz Press enjoy
Zwycięzca "X-Factora" opowiada o finale programu TVN-u.

Rozmowa MM. Kamil Bednarek: Już nie uciekam przed fankami


19-latek z Dąbrowy Górniczej okazał się bezkonkurencyjny w drugiej edycji programu "X-Factor". W nagrodę zgarnął kontrakt płytowy i 100 tysięcy zł. Teraz Dawid stanie przed szansą podbicia polskiej sceny muzycznej.

Adrian Leks: Dotarło już do Ciebie, że wygrałeś i czeka Cię ciężka praca, żeby nie zmarnować swojego sukcesu?

Tak szczerze mówiąc, to jeszcze to do mnie nie dotarło. Jeszcze tego nie przyswoiłem, że program się skończył i ja go wygrałem. Natomiast jestem przygotowany na ciężką pracę. Mam swój materiał i mam nadzieję, że będę go mógł umieścić na swojej debiutanckiej płycie.

Skupisz się teraz na karierze solowej? Czy dalej będziesz występował z Curly Heads?

Teraz muszę wydać płytę solową, ale na pewno nie ograniczę występów z Curly Heads, ani też z drugim projektem - Reaching For The Sun. Myślę, że w lipcu i sierpniu zespół ruszy znowu, bo mieliśmy teraz przerwę. Jedno drugiemu na pewno nie przeszkadza i będę śpiewał sam oraz z zespołami.

Przygotowania do matury, a jednocześnie występy w "X Factor". Nie miałeś obaw, czy dasz radę to wszystko ze sobą pogodzić?

Zastanawialiśmy się nad tym wspólnie z rodziną. To był spory problem, bo bałem się, że nie będę mógł się skupić na nauce. Stwierdziliśmy jednak, że każdy ma jedno życie i warto skorzystać z takiej szansy, która mogła się już więcej nie powtórzyć.

Finałowy występ w duecie z Katie Melua to spełnienie Twoich marzeń, bo to Twoja idolka. Pewnie byłeś bardzo zestresowany?

Bardzo się stresowałem. W ogóle podczas próby wykonywaliśmy ten utwór trzy razy i reżyser doradzał, żebym bardziej ekspresyjnie podszedł do tego występu, bo byłem zapatrzony w Katie i nie mogłem się ruszyć. Stres odbijał się też na moim głosie, ale na szczęście podczas programu na żywo już się uspokoiłem i oswoiłem z myślą, z kim występuje.

Jak Ci się współpracowało z jurorami? Któremu z nich zawdzięczasz najwięcej?

Ze wszystkimi jurorami mieliśmy świetny kontakt. Nie mówię tu tylko o sobie, ale o wszystkich uczestnikach. Z Tatianą Okupnik z racji tego, że była moim opiekunem, to miałem okazję najczęściej z nią współpracować. Zarówno od Kuby, jak i Czesława wiele razy usłyszałem motywujące słowa i oni na pewno też bardzo mi pomogli. Otrzymałem od nich kilka cennych rad, ale jeżeli chodzi o muzykę i przygotowanie utworów, to wszystko konsultowałem z Tatianą. Pracowało mi się z nią wyśmienicie . Miałem ogromne szczęście, że mogłem ich wszystkich poznać.

Dużo dostałeś sms-ów z gratulacjami po finale? Mogłeś cały czas liczyć na wsparcie szkolnych kolegów?

- Dostałem bardzo dużo sms-ów, a na Facebooku dostałem tyle wiadomości, że nie wiem, kiedy je wszystkie przeczytam. Moi przyjaciele ze szkoły wspierali mnie niesamowicie, a bałem się, że będą mnie traktowali jak jakiegoś zarozumiałego chłopaka. Na szczęście przez te 3 lata poznali mnie jako kumpla i trzymali za mnie kciuki.

100 tysięcy złotych to spora kwota dla 19-latka. Już wiesz, na co przeznaczysz te pieniądze?

Na pewno wydam te pieniądze na sprzęt, na którym będę mógł nagrywać utwory w dobrej jakości w domu. Przyda się też trochę nowego sprzętu dla zespołu. Pozostała część gotówki pewnie będzie leżała w banku i spokojnie rosła.

W ostatniej edycji programu "Mam talent!" wystąpiłeś razem z Curly Heads. Już wtedy mogłeś występować w odcinkach na żywo, ale pod jednym warunkiem - przechodzisz sam, bez kolegów. Odmówiłeś i czas pokazał, że postąpiłeś słusznie, ale czy potem nie żałowałeś tej decyzji?

Na pewno nie. To jest przedstawione jako bardzo dramatyczne wydarzenie, ale tak naprawdę wszystko dzieje się dużo szybciej. To była sytuacja dla mnie oczywista i nie miałem z tym żadnego dylematu. Nie miałem też żadnych wyrzutów sumienia, że podjąłem taką decyzję. Tak jak wtedy powiedziałem: "Przyszliśmy tu jako Curly Heads i wyjdziemy jako Curly Heads".

Czy po zwycięstwie w "X Factor" planujesz opuścić Dąbrowę Górniczą? Jesteś mocno związany ze swoim rodzinnym miastem?

- Na pewno zostanę teraz w Dąbrowie, bo będę studiował w Katowicach albo Sosnowcu. Jeżeli muzyka miałaby być moją pracą, to będę zmuszony zmienić miejsce zamieszkania, ale na razie tego nie biorę pod uwagę. Mój obecny dom to miejsce azylu i spokoju, a wszystkim polecam dąbrowskie jeziora, czyli Pogorie.


czytaj też:



Tanita Tikaram - koncert
we Wrocławiu


Euro 2012 we Wrocławiu - terminarz


Strefa Kibica we Wrocławiu [koncerty, godziny otwarcia]


Święto Wrocławia 2012 z Gentlemanem i Marley'em
od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto