Startujemy przy dworcu autobusowym w Trzebnicy. W jego okolicach możemy zrobić zakupy na drogę i znaleźć parking, jeśli przyjechaliśmy samochodem.
Skoro jesteśmy już w mieście, warto odwiedzić Międzynarodowe Sanktuarium Świętej Jadwigi, w którym znajduje się grób patronki. Ufundowany w 1202 roku przez Henryka Brodatego obiekt był siedzibą pierwszego w Polsce zakonu żeńskiego - cysterek, sprowadzonych tu w 1203 roku z niemieckiego Bambergu.
Przygotuj swój rower do wycieczki - PORADNIK
W Trzebnicy powinniśmy także zobaczyć średniowieczny kościół św. Piotra i Pawła, którego fundatorem był pierwszy udokumentowany właściciel tego miasta, możnowładca i palatyn Bolesława Krzywoustego, Piotr Włostowic. Nie wiadomo dokładnie, kiedy powstała świątynia, jednak o jej istnieniu wspomina już bulla papieża Hadriana IV z 1155 roku.
W 1525 roku kościół, jako pierwszy w ówczesnym Księstwie Oleśnickim, wszedł w posiadanie ewangelików, którym służył aż do 1947 roku. Zaniedbany po wojnie obiekt był restaurowany od 1987 roku, dzięki czemu odzyskał swoją dawną świetność.
Aby wyjechać z Trzebnicy na szlak, ruszamy ulicą ks. Bochenka w stronę Wrocławia, a następnie odbijamy w ul. Klasztorną na Długołękę i dalej w ul. Oleśnicką.
Opuszczając miasto, musimy być przygotowani na dość wyczerpujący podjazd długości ok. 1,5 km.
Na ok. 7. km naszej trasy dojeżdżamy do Głuchowa Górnego, gdzie musimy z głównej asfaltowej szosy zjechać w polną drogę. Tutaj czeka nas mniej więcej 2,5 km przeprawy mocno kamienistą, dość męczącą dla rowerzystów ścieżką, którą dojedziemy do Boleścina. To dobre miejsce na uzupełnienie zapasów w którymś z miejscowych sklepów spożywczych i pierwszy dłuższy postój na odpoczynek.
We wsi wracamy z powrotem na asfaltową drogę, którą powinniśmy kierować się na Krakowiany, leżące ok. 12 km naszej trasy. Tam skręcamy w lewo i jedziemy w stronę leżącego 2 km dalej Węgrowa, gdzie po raz kolejny zjeżdżamy z głównej drogi, wciąż jednak trzymając się asfaltu, i jedziemy w kierunku Jaksonowic, w których odbijamy na Długołękę.
Na około 21. km naszej wycieczki leży wieś Januszkowice, w której skręcamy w prawo głównej szosy.
W położonej 5 km dalej wsi Szczodre zorganizowano dla turystów miejsce na odpoczynek i ognisko. Dobrym pomysłem będzie zatrzymanie się tutaj na posiłek i zebranie sił. Jeśli mamy ochotę, możemy tu upiec sobie kiełbaski na palenisku.
Zamki i pałace Dolnego Śląska - zobacz nasz przewodnik
Dłuższy postój w Szczodrem powinniśmy wykorzystać także na odwiedzenie miejscowego pałacu. XVII-wieczny zabytek jest nazywany "Śląskim Wind-sorem", ponieważ jego projekt był wzorowany właśnie na głównej rezydencji angielskiej monarchii. Ze Szczodrego jedziemy do wsi Domaszczyn, która leży mniej więcej na 30. km naszej wycieczki.
Jeśli mamy więcej czasu i sił, możemy zboczyć na chwilę z zaplanowanej podstawowej trasy i pojechać do oddalonej o ok. 3 km Długołęki.
W Długołęce warto obejrzeć między innymi baroko-wy kościół św. Michała Archanioła, wybudowany na początku XVIII wieku. Pierwsze wzmianki o wcześniejszej świątyni, ulokowanej w tym samym miejscu, pochodzą jednak już z 1376 roku. Po starszym kościele nie został niestety żaden ślad.
Innym godnym uwagi długołęckim zabytkiem jest zespół zabudowań miejscowego dworca kolejowego. Wybudowana w XIX w. stacja pierwotnie należała do wsi Szczodre i powstała na polecenie niemieckiej rodziny szlacheckiej Braunschweig-Oels, ówczesnych właścicieli tutejszego pałacu. Z Długołęki wracamy do Domaszczyna. Tam, na rozwidleniu dróg, skręcamy w lewo i kierujemy się już cały czas według znaków prowadzących na Wrocław. Teraz czeka nas ostatni, niezbyt męczący odcinek trasy, liczący ok. 7 km. Po wjeździe do Wrocławia powinniśmy kierować się ul. Okulickiego. Gdy przekroczymy przejazd kolejowy, zjeżdżamy w lewo w kierunku centrum miasta i trafiamy na wrocławskie Psie Pole. Tutaj kończy się trasa naszej wycieczki.
Warto wiedzieć
Jak dojechać: Z Wrocławia do Trzebnicy bardzo często kursują szynobusy i autobusy PKS. Za przejazd Kolejami Dolnośląskimi, które obsługują tę linię, zapłacimy 6 zł. Przewóz roweru będzie nas kosztował dodatkowe 5 zł, chyba że zdecydujemy się na wycieczkę weekendową - od piątku do niedzieli cena wynosi 1 zł. Bilet w autobusie PKS kosztuje 6,50-11 zł. Tutaj jednak koszty i warunki przewozu roweru są różne i zależne od kursu.
Gdzie spać: W pokojach gościnnych przy ul. Wrocławskiej w Mirkowie za miejsce zapłacimy 30-35 zł, a jeśli możemy pozwolić sobie na większy wydatek, w hotelu Gościniec przy ul. Akacjowej w tej samej wsi nocleg będzie nas kosztował 120-280 zł.
Gdzie zjeść: W restauracji Ratuszowej przy trzebnickim Rynku obiad kosztuje 15-30 zł. W tym samym mieście przy ul. Leśnej w restauracji Karczma Leśna za posiłek zapłacimy 15-20 zł. Jeśli będziemy mieli ochotę na posiłek pod koniec wycieczki, najlepiej pojechać do centrum handlowego Korona na Psim Polu we Wrocławiu. Tutaj obiad znajdziemy już od 10 zł.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?