20 tys. złotych na konto fundacji oraz przeprosiny w ogólnopolskich i wrocławskich mediach - tak brzmiał wyrok w sprawie Grzegorza Brauna. Wrocławski Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego, ale filmowiec ma w planach odwołanie się do Sądu Najwyższego i nie ma zamiaru przeprosić profesora. Braun nadal twierdzi, że podał do publicznej wiadomości prawdziwe informacje.
- W kwietniu 2007 wydałem oświadczenie, w którym zawiera się wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat. Samo oskarżenie i proces z nim związany nie miały żadnego wpływu na moją pracę naukową. Na stanowisko dyrektora Instytutu Filologii Polskiej zostałem wybrany jednogłośnie, bez żadnego głosu sprzeciwu – mówi prof. Miodek.
W kwietniu 2007 na antenie Radia Wrocław reżyser Grzegorz Braun oskarżył Miodka o współpracę z SB. Profesor w odwecie wytoczył mu proces o ochronę dóbr osobistych i zażądał odszkodowania w kwocie 50 tys. złotych na fundację charytatywną zajmującą się leczeniem dzieci z chorobami nowotworowymi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?