Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w wieżowcu przy Gajowickiej

tomasz.pluta
tomasz.pluta
Tuż po północy dyspozytor wrocławskiej straży pożarnej odebrał zgłoszenie o bardzo dużym zadymieniu na klatce schodowej w budynku przy ulicy Gajowickiej.

Na miejsce wysłano trzy zastępy gaśnicze, drabinę mechaniczną oraz oficera operacyjnego komendy miejskiej. Szybko zjawiło się też pogotowie, policja oraz energetycy.

Okazało się, że w budynku przy Gajowickiej paliła się wersalka oraz skrzynka rozdzielnicza na parterze klatki schodowej. Płonący mebel spowodował bardzo duże zadymienie. Czarny, gryzący dym zaniepokoił mieszkańców i wielu z nich postawił w nocy na nogi.

W natarciu na ogień podano jeden prąd wody. Na Gajowicką po kilkunastu minutach dojechały kolejne dwa wozy strażackie.
- Trzeba było natychmiast sprawdzić, czy żaden z lokatorów nie zatruł się dymem. Musieliśmy mieć stuprocentową pewność, że w żadnym mieszkaniu nie ma osoby, która potrzebuje pomocy. Z tego powodu trzeba było wezwać większą liczbę ratowników - mówi jeden ze strażaków, biorących udział w akcji.

Zespół Ratownictwa Medycznego przebadał trzy osoby dorosłe oraz małego chłopca, lokatora mieszkania na drugim piętrze. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W dalszej części akcji strażacy oddymili i przewietrzyli klatkę schodową.

Policja ustala przyczyny pożaru. Akcja trwała około dwóch i pół godziny.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto