W niedzielę nie wystąpiłeś ani w meczu z Legią, ani w późniejszym sparingu z Chrobrym Głogów przeznaczonym dla piłkarzy, którzy ostatnio grali mniej lub wcale. Co się stało?
W przerwie spotkania z Legią podkręciłem lekko kostkę. Kiedy po meczu zdjąłem but okazało się, że noga jest spuchnięta. Nie chciałem ryzykować, bo pół roku temu miałem już podobny problem i bałem się, że może z tego wyniknąć jakaś poważna kontuzja. Ale teraz jest już wszystko w porządku i normalnie trenuję. Musiałem po prostu dać nodze odpocząć.
Czyli jesteś gotowy, aby wyjść na Widzew Łódź w niedzielę w podstawowej jedenastce?
Jeżeli trener tak postanowi, to jak najbardziej. Mogę zapewnić, że jestem gotowy, aby przeciwko Widzewowi zagrać nawet od pierwszej minuty.
Zawsze przy okazji meczów z Widzewem jesteś przepytywany przez dziennikarzy, bo to pojedynki specyficzne dla Ciebie, ze względu na to, że jesteś wychowankiem ŁKS-u. Jak więc to jest - szykujesz się specjalnie na to spotkanie?
Wszyscy o tym mówią, a ja nie ukrywam, że to wyjątkowe dla mnie mecze. Co więcej, moja prywatna statystyka występów przeciwko Widzewowi jest całkiem niezła. Chociaż akurat Śląsk nie miał najlepszych wyników z Widzewem. Przynajmniej od kiedy gram we Wrocławiu, to jeszcze ani razu nie udało nam się pokonać RTS-u. Ale mam nadzieję, że w niedzielę w końcu się przełamiemy i poprawimy statystyki.
Źródło: Śląsk Wrocław SA
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?